Jesteś na polu z rzepakiem. Patrzysz z góry na pąki kwiatowe rzepaku i Twoją uwagę przykuwa pożółknięty kwiatostan na pędzie głównym? Weź lupę i sprawdź czy są to uszkodzenia po słodyszku.
W tym roku, w zależności od regionu był intensywny nalot słodyszka rzepakowego. Na plantacjach z rzepakiem, szczególnie na obrzeżach pola widać pożółknięte pąki kwiatowe na pędzie głównym. Przyczyn takiej sytuacji może być kilka.
- Jeżeli w nocy czy nad ranem występowały przymrozki, a rzepak miał w tym okresie w pełni rozwinięte pąki kwiatowe na pędzie głównym, to może się okazać, że powodem pożółkniętych kwiatostanów był przymrozek.
- Jednak, gdy w okolicy nie odnotowano spadków temperatur poniżej 0°C, to warto zaopatrzać się w lupę i sprawdzić czy pąki kwiatowe nie zostały uszkodzone przez słodyszka. Jeżeli uszkodzenia paków kwiatowych są spowodowane przez słodyszka, to pod lupą zauważymy wżery i wyraźne nadgryzienia pąków kwiatowych. Obserwację należy przeprowadzać regularnie. Ponieważ po kilku/kilkunastu dniach po uszkodzeniu pąka kwiatowego przez słodyszka – uszkodzony pąk opada i pozostaje jedynie szypułka.
- Gdy jesteśmy w plantacji rzepaku, widzimy same szypułki bez dna kwiatowego to nie jesteśmy w stanie stwierdzić czy to uszkodzenie powstało na skutek przymrozku czy słodyszka. Jedynym sposobem jest przeanalizowanie temperatur powietrza.
Prawidłowe określenie powodu odpadnięcia pąków kwiatowych jest dość istotną sprawą, szczególnie w przypadku starania się uzyskania odszkodowania za wiosenne przymrozki.
Warto przypomnieć, że słodyszek jest groźny dla rzepaku przede wszystkim w okresie nierozwiniętych pąków kwiatowych. Dotyczy to zarówno pąków kwiatowych na pędzie głównym, jak i na pędach bocznych.
