Dziś wieczorem gościem Bogdana Rymanowskiego w Polsacie był minister rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus. Polityk namawiał rolników do sprzedaży zbóż; podkreślił, że brak zainteresowania sprzedażą jest obecnie zasadniczym problemem.
– Dzisiaj podpisane porozumienie ze związkami, prawie ze wszystkimi związkami w Szczecinie pokazuje, że idziemy w dobrym kierunku, że rolnicy zauważają, że ten kierunek, który obraliśmy od jakiegoś czasu jest dobrym kierunkiem. I to jest jakby najważniejsza rzecz. Ja chcę bardzo mocno uspokoić sytuację wśród rolników, żeby zaczęli sprzedawać zboże, bo to jest jakby w tej chwili największy problem, że rolnicy bali się sprzedawać zboża, dlatego, że nie opłacało się, nie było ceny. Te dopłaty, które wprowadziliśmy – 2200 zł do hektara to jest naprawdę wielka dopłata. Dopłaty mają spowodować, że rolnicy pojadą sprzedać zboże, żeby opróżnić swoje magazyny – mówił Telus.
– Liczba 4 miliony ton. Ktoś policzył, że potrzeba do tego ponad 150 tys. tirów. Znajdzie pan tyle tirów, znajdzie pan tyle wagonów? – pytał Rymanowski.
– Jest ok, porty? Damy radę. Jedynie problemem jest to, że rolnicy polscy nie sprzedają zboża i to jest, to był do tej pory problem. Problem wciąż zaufania? Myślę, że nie zaufania, problem braku opłacalności rolnik. […] Rolnicy wiedzieli o tym i wiedzą o tym, że Prawo i Sprawiedliwość zawsze w takich momentach pomaga i czekali tylko na ten pomoc. I dzisiaj tę pomoc rolnicy otrzymają, więc może zaczną sprzedawać – dodał Telus.