fbpx

Nowe maszyny Horscha wchodzą do gry. Relacja z pokazów w niemieckim Landau

Bawaria znana jest z produkcji samochodów, ale oczywiście nie tylko. Produkowane tu są także maszyny rolnicze marki Horsch, w których nowoczesne rozwiązania technologiczne są równie zaawansowane, jak te znane z motoryzacji. Mieliśmy się o tym przekonać.

Na zaproszenie firmy Horsch udaliśmy się w okolice bawarskiego Landau, gdzie odbywało się międzynarodowe spotkanie przedstawicieli handlowych i dziennikarzy połączone z prezentacją maszyn. Horsch to nie tylko producent niezwykłych opryskiwaczy samojezdnych, ale także potentat w dziedzinie zaawansowanych maszyn do uprawy gleby i bardzo ciekawych siewników.

Jak się okazuje, nacisk firmy Horsch na badania i rozwój maszyn oraz technologii okazał się dość skuteczną receptą na znane nam dobrze popandemiczne problemy. Tam, gdzie wiele firm przechodzi recesję, Horsch prze naprzód, udoskonalając już istniejące oraz rozwijając nowe projekty.

Horsch Leeb Xeric 14 FS

Horsch Leeb Xeric 14 FS pneumatyczny rozsiewacz do nawozów. fot. Adam Ładowski

Wykorzystując swoją wiedzę i doświadczenie w dziedzinie precyzji nawożenia, niemiecka firma zaprezentowała pneumatyczny rozsiewacz do nawozów Horsch Leeb Xeric 14 FS. Rozsiewacz ten przeznaczony jest do granulatów i ma zbiornik o pojemności 14 metrów sześciennych, a jego szerokość robocza pracy może sięgnąć nawet 48 metrów. Xeric może precyzyjnie pracować z prędkością 20 km/h.

Horsch Leeb VT

Horsch Leeb VL samojezdny opryskiwacz o mocy 300 KM. fot. Adam Ładowski

To nowość, która mocno zaskoczyła uczestników spotkania w Landau, choć przecież samojezdne opryskiwacze są wizytówką firmy. Horsch Leeb VT jaki mogliśmy zobaczyć, to mimo ogromnej wielkości niezwykle zgrabna maszyna, która jednak dysponuje ogromnymi możliwościami. Do jej zbiornika zmieści się aż 6000 litrów cieczy, co nie przeszkadza jej w sprawnym i szybkim przemieszczaniu się nie tylko po polach. Pozwala na to moc 300-konnego silnika o pojemności 6,7 l. Jak wykazuje wieloletnia praktyka, opryskiwacze Leeb dzięki sporemu prześwitowi znakomicie sprawują się na plantacjach kukurydzy i słonecznika.

Horsch Avatar 12.25 SD

Horsch Avatar 12.25 SD może siać dwie kultury jednocześnie. fot. Adam Ładowski

Choć sama maszyna nie jest nowością, to obecnie wprowadzono w niej poważne zmiany, jak np. cztery wieże dystrybucyjne. Oznacza to możliwość selektywnego wyboru tego, co chcemy siać, i możliwość wysiewu dwóch kultur jednocześnie – standardowych nasion i drobnych, jak rzepak i bobowate. Horsch Avatar pozwala na symbiozę między dwiema jednocześnie wysianymi roślinami – osłonowej i głównej.

Horsch Pronto 7 DC

Horsch Pronto 7 DC – ogromna wydajność pracy. fot. Adam Ładowski

To bardzo uniwersalny siewnik, którym – jak pokazuje praktyka – można sprawnie i szybko wysiać nie tylko rzepak, pszenicę czy jęczmień, ale także wszelkiego rodzaju poplony czy trawę. Szybkość jego pracy może sięgać nawet 20 km/h, co przy szerokości roboczej 7,5 m i zbiornikowi nasion o pojemności 4000 litrów pozwala osiągnąć duże wydajności siewu. Wyposażenie standardowe obejmuje wał oponowy DiscSystem i TurboDisc dla precyzji umieszczania materiału siewnego.

Horsch Fortis 9 AS

Horsch Fortis 9 AS to nowość w gamie kultywatorów. fot. Adam Ładowski

Uniwersalny kultywator o szerokości roboczej 9 m. Sprawdzony już w mniejszych modelach Fortis AS system redlic TerraCut pozwala na olbrzymią elastyczność pracy kultywatora w zakresie pracy od 4 do 30 cm. Interesującym rozwiązaniem tej konstrukcji jest możliwość hydraulicznego podniesienia ostatniego rzędu wałów. Mimo sporej szerokości roboczej kultywator ten szybko składa się do pozycji transportowej umożliwiającej jazdę po drogach publicznych.

Horsch Cruiser 9 XL

Sprężynowe zawieszenie zębów kultywatora Horsch Cruiser 9 XL. fot. Adam Ładowski

Kolejna “cudowna dziewiątka” wprowadzona do gamy modeli kultywatorów to Horsch Cruiser 9 XL. Wbija się on między dostępne już modele 7 i 10, uzupełniając serię. Głębokość robocza regulowana jest za pomocą kół wspierających z przodu oraz tylnego wału. Osadzone na sprężynach zęby mają siłę wybicia 160 kg.

Horsch Maestro 6 TX

Horsch Maestro 6 XL to siewnik o zmiennej szerokości roboczej. fot. Adam Ładowski

Zawieszany na TUZ-ie Maestro 6 TX przeznaczony jest do siewu punktowego w szerokości roboczej 2,6 do 4,8 metra. Możliwe jest to dzięki hydraulicznie wysuwanej ramie teleskopowej, która pozwala na wysiew na rzędach od 45 do 80 cm ze skokiem regulacji co 5 cm. Dodatkowo może być wyposażony w 1300-litrowy zbiornik na nawóz oraz 20-litrowe zbiorniki na rząd zawierające granulat.

Horsch Cura 18 ST

Horsch Cura 18 ST o szerokości roboczej 18 metrów. fot. Adam Ładowski

Brona posiewna Cura 18 ST to nowy i jednocześnie największy model tej serii. Mimo ogromnej szerokości roboczej 18 metrów specjalnie zaprojektowana rama zapewnia doskonałą sztywność skrętną poszczególnych sekcji tej brony. System podwójnych sprężyn w zawieszeniu zębów jest dziełem inżynierów Horscha i gwarantuje ich długotrwałą pracę.

Horsch Sprinter 12.25 SC i Sprinter 6.25 SL

Horsch Sprinter 12.25 może wysiewać co 25 cm na szerokości 12 metrów. fot. Adam Ładowski

Siewnik Horsch Sprinter 12.25 SC to kolejna nowość prezentowana na pokazach w Landau. Szerokość robocza tego ciągnionego siewnika wynosi 12 metrów, a pojemność podwójnego zbiornika to 6300 litrów. Rozstaw redlic wynosi 25 cm i mogą być one indywidualnie regulowane na głębokość, przy nacisku na glebę wynoszącym do 180 kg uzyskiwanym za pomocą hydrauliki.

Tuż obok 12-metrowego stał mniejszy model – Horsch Sprinter 6.25 SL, którego zbiornik Partner 2000 FT umieszczony został z przodu ciągnika. dzięki rozłożeniu masy sprawdzi się on dobrze w bardziej wilgotnych warunkach, glebach lekkich i mniejszych polach.

Partner 2000 – przedni zbiornik siewnika Horsch Sprinter 6.25 SL. fot. Adam Ładowski

To tylko wybrane modele maszyn Horsch, jakie mogliśmy obejrzeć podczas prezentacji w bawarskim Landau. Jak zapewniali nas specjaliści firmy, nowości modelowych możemy się spodziewać także w przyszłym roku.

Horsch stawiając na nowoczesne technologie, rozwija się bardzo dynamicznie, co było niemal namacalnie widać na pokazie. Teren fabryki to jeden wielki plac budowy, bo od marca powstały tu nowe hale o powierzchni 60 000 metrów kwadratowych. Nowa fabryka pozwoli na podwojenie produkcji opryskiwaczy samojezdnych Horsch Leeb już na początku przyszłego roku.

McHale - baner - kwiecień 2024
Syngenta baner Treso
Baner webinarium konopie
POZ 2024 - baner

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najpopularniejsze artykuły
NAJNOWSZE WIADOMOŚCI
[s4u_pp_featured_products per_row="2"]
INNE ARTYKUŁY AUTORA




ARTYKUŁY POWIĄZANE (TAG)

NAJNOWSZE KOMENTARZE

Newsletter

Zapisz się do Rolniczego Newslettera WRP.pl, aby otrzymywać informacje o tym co aktualnie najważniejsze w krajowym i zagranicznym rolnictwie.