fbpx

Niemiecki dziennik: protesty polskich rolników są inspirowane przez Rosję

Die Tageszeitung, niemiecki lewicowy dziennik, zauważył coś ważnego ws. protestów w Polsceinformuje polski lewicowy portal na:Temat. Mianowicie polscy rolnicy protestują wzdłuż granicy ukraińskiej, a nie protestują wzdłuż granicy Polski z obwodem królewieckim. Zdaniem dziennikarzy na:Temat artykuł w TAZ udowadnia, że protesty Polaków są inspirowane przez Rosję.

Już z pierwszego akapitu artykułu dowiadujemy się, że polscy rolnicy są albo głupi, albo ograniczeni, albo po prostu źli – bo nie chcą, żebyśmy my wszyscy, nasze dzieci i dzieci naszych imigrantów, żyli w krainie szczęśliwości, Unii Europejskiej o nieskażonym klimacie:

„Protesty rolników, które paraliżują od kilku tygodni Polskę, opisuje wnikliwie niemiecka gazeta “Die Tageszeitung” (TAZ). Dziennikarze zza zachodniej granicy wyjaśniają swoim czytelnikom, że demonstrujący domagają się zakazu importu ukraińskiego zboża, a także anulowania Zielonego Ładu, czyli pakietu reform mających na celu uczynić Unię Europejską miejscem neutralnym klimatycznie” – informuje na:Temat.

W następnym akapicie niemiecka gazeta sugeruje bez skrępowania, że polscy rolnicy wierzą w plotki:

„Autor tekstu (…) przywołuje hasło dostrzeżone na jednym z traktorów: “Ukraińskie zboże zatruwa nasze dzieci”, będące aluzją do poruszanej w mediach społecznościowych sprawy rzekomego zatrucia maluchów spożywających mięso drobiowe zza wschodniej granicy”.

Następnie Niemcy (przy pomocy Polaków) wyciągają ciężkie działa:

„”Die Tageszeitung” zwraca uwagę na niezwykle interesujący szczegół: rolniczych blokad nie widać w Braniewie, a więc mieście położonym tuż przy granicy z Okręgiem Kaliningradzkim, będącym rosyjską enklawą. Niemiecka gazeta nie dostrzega tam też haseł wzywających do zakazu importu rosyjskich towarów do Polski czy reszty UE. TAZ zauważa w swoim tekście, że to właśnie tam przez granicę wjeżdża do Unii skroplony gaz ziemny oraz rosyjskie zboże”.

I co z tego, że Polacy nie blokują granicy z obwodem królewieckim? Niemcy nie tłumaczą, ale dziennikarz na:Temat spieszy z pomocą nierozumiejącym:

„warto przypomnieć, że w komentarzach odnoszących się do protestów dezorganizujących Polskę, już kilka tygodni temu przewijał się wątek rosyjski. I nie chodziło bynajmniej o anonimowe głosy internautów. W tym duchu wypowiadali się między innymi przedstawiciele polskiego rządu.

– Putinowi zależy na tym, aby skonfliktować polskie społeczeństwo i ukraińskie, polskich rolników z ukraińskimi rolnikami. Chce doprowadzić do sytuacji, że Polska przestanie tak mocno wspierać Ukrainę – mówił wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Szejna, którego wypowiedź przytaczał TVN24”. Tak, ta sama stacja, która znana jest ze swojego „obiektywizmu”.

Tak więc jeśli, drodzy rolnicy, choć przez chwilę zastanawialiście się, czy aby na pewno wiecie, dlaczego i po co protestujecie, to teraz już wiecie – wystarczy poczytać niemieckie i polskie lewicowe gazety. Protestujecie, bo jesteście głupi, źli i sterowani przez Putina.

McHale - baner - kwiecień 2024
Syngenta baner Treso
Baner webinarium konopie
POZ 2024 - baner

1 KOMENTARZ

  1. Zapomnieli kto stawiał na Rosję budując rurociągi i wstrzymując Ukrainie pomoc wojskową dopiero zmienili front jak zobaczyli że Ukrainą może wygrać.

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najpopularniejsze artykuły
NAJNOWSZE WIADOMOŚCI
[s4u_pp_featured_products per_row="2"]
INNE ARTYKUŁY AUTORA




ARTYKUŁY POWIĄZANE (TAG)

NAJNOWSZE KOMENTARZE

Newsletter

Zapisz się do Rolniczego Newslettera WRP.pl, aby otrzymywać informacje o tym co aktualnie najważniejsze w krajowym i zagranicznym rolnictwie.