Podkiełkowane bulwy można wcześniej wysadzić w pole, przy niższej temperaturze gleby, niż niepodkiełkowane. Zabieg ogranicza porażenie roślin przez choroby, stymuluje rozwój korzeni, przyspiesza zbiór.
Podstawowym warunkiem uzyskania wysokich i dobrych jakościowo plonów ziemniaka są zdrowe sadzeniaki, pochodzące z plantacji kwalifikowanych, dlatego przeciętnie co 3-5 lat powinny być wymieniane.
Przed wysadzaniem własnych, trzeba je przebrać, odrzucając porażone przez choroby, uszkodzone i zdeformowane. Warto je też posortować według wielkości na 2-3 frakcje, pamiętając by każdą wysadzać oddzielnie.
Mniejsze bulwy sadź gęściej, większe rzadziej
Mniejsze (do 40 g) powinny być sadzone gęściej – co 20-25 cm w rzędzie, średnie – uważane za optymalne (50-70 g), – co 30-35 cm, a największe (powyżej 70 g), mające z reguły najwięcej oczek na bulwie, zaleca się wysadzać co 40-45 cm w rzędzie.
Szerokość międzyrzędzi oscyluje zwykle od 62,5 do 90 cm. W węższych rozmieszczonych co 62,5 lub 67,5 cm, zaleca się wysadzać niżej plonujące odmiany bardzo wczesne lub wczesne, zbierane przed zakończeniem okresu wegetacji.
Odmiany późniejsze, lepiej plonujące (ponad 40 t/ha), powinny być wysadzane w szerszej rozstawie międzyrzędzi – co 75 lub 90 cm. Chodzi o to by wytworzone bulwy mieściły się w utworzonych redlinach, a nie wystawały nad powierzchnię gleby i zieleniały.
Dawniej większe bulwy sadzeniaków krojono na dwie lub więcej części. Podczas tego zabiegu należy pamiętać, by na każdej części była zbliżona liczba oczek, z których wyrosną nadziemne pędy.
Obecnie krojenie nie jest zalecane, głównie ze względu na możliwość przenoszenia chorób. Niemniej przy braku optymalnej wielkości sadzeniaków, bywa praktykowane. Dotyczy to oczywiście większych bulw.
Co daje pobudzanie lub podkiełkowanie bulw
Przede wszystkim można je wcześniej wysadzić w pole, przy niższej temperaturze gleby (około 6°C na głębokości 10 cm), niż niepodkiełkowane (około 8°C).
Dotyczy to głównie odmian bardzo wczesnych i wczesnych, najczęściej podkiełkowywanych. Dzięki temu, a także przykryciu pola agrowłókniną, można przyspieszyć, przeciętnie o 3 tygodnie zbiory i uzyskać lepszą cenę.
Jednak na ogół lepsze wyniki daje podkiełkowanie lub pobudzenie sadzeniaków późniejszych odmian ziemniaka. Zabieg ten ogranicza porażenie roślin przez patogeny zarazy ziemniaka i innych chorób oraz stymuluje rozwój korzeni.
W następstwie rośliny są lepiej zaopatrzone w wodę i składniki pokarmowe, co w konsekwencji istotnie zwiększa plony i ogranicza koszty walki z chorobami.
Jak prowadzić zabieg pobudzania bulw
Pobudzanie jest zabiegiem prostym, wymaga tylko zapewnienia rozsypanym sadzeniakom w przechowalni lub pomieszczeniu inwentarskim (w warstwie do 50 cm), temperatury w granicach 10-15°C. Zazwyczaj po 10-15 dniach pojawiają się w ich oczkach białe 2-3 mm kiełki i wówczas należy je wysadzać w pole.
Pobudzanie prowadzone w dłuższym okresie lub wyższych temperaturach, prowadzi do wyrastania długich, wiotkich kiełków, wrażliwych na uszkodzenia mechaniczne i patogeny chorób. Wówczas nie można oczekiwać korzystnych efektów z tego zabiegu.
Lepsze wyniki daje podkiełkowanie bulw
Podkiełkowanie jest zabiegiem bardziej pracochłonnym, ale przynosi lepsze efekty plonotwórcze (wzrost plonu o 10-20 proc., podczas gdy pobudzanie o 5-8 proc.). Wymaga przede wszystkim dostępu światła naturalnego lub sztucznego (10-12 godz. w ciągu doby).
Zabieg rozpoczyna się na 3-5 tygodni przed planowanym terminem sadzenia. W ażurowych skrzynkach rozmieszcza się w 2-3 warstwach, posortowane według wielkości bulw sadzeniaki ziemniaka.
Skrzynki można ustawiać jedną na drugiej, zapewniając w miarę zbliżone warunki świetlne, cieplne (8-15°C) i dostęp powietrza o zwiększonej wilgotności względnej (70-80 proc). Jeśli warunków świetlnych, nie jesteśmy w stanie zapewnić, skrzynki powinny być co 8-10 dni przestawiane.
Poza tym wskazane jest, by w początkowym okresie podkiełkowywania, temperatury były nieco niższe (8-10°C), podczas gdy w późniejszym mogą być wyższe (do 15°C). Takie warunki cieplne i świetlne zapewniają wytworzenie w każdym oczku, w miarę równych 15-20 mm, grubych kiełków świetlnych.
Dzięki temu podczas sadzenia nie powinny się obrywać. Przy wyższych temperaturach w początkowej fazie kiełkowania, obserwuje się dominację kiełka wierzchołkowego, podczas gdy pozostałe wolniej się rozwijają.
W takim przypadku zaleca się usunięcie tego kiełka, wówczas pozostałe będą się w miarę równomiernie rozrastały. Oczywiście przy większej ilości bulw jest to zabieg pracochłonny i nie zawsze możliwy do przeprowadzenia.