Minister rolnictwa Robert Telus podczas dzisiejszego briefingu prasowego został zapytany m.in. o relacje polsko-ukraińskie, konkretnie zaś o skargę strony ukraińskiej do Światowej Organizacji Handlu na jednostronny zakaz importu zbóż i konsekwencji tejże skargi na polu relacji pomiędzy obydwoma krajami.
Co prawda dzisiejsze spotkanie z ukraińskim odpowiednikiem Mykołą Solskim nie dotyczyło tejże sprawy, jednak minister Telus zapewnia, że temat tego, jakże z naszej strony kontrowersyjnego posunięcia ukraińskich władz, był już poruszany.
– Myśmy zwrócili się do strony ukraińskiej (dziś na ten temat nie rozmawialiśmy), umówiliśmy się na spotkanie kolejne, ale tutaj zaapelowaliśmy do strony ukraińskiej, że jeżeli chcemy jakby wyczyścić przedpole do dobrych rozmów […], to powinni wycofać ten wniosek – stwierdził minister Telus.
Minister dodał, że w tej sprawie padły już pewne deklaracje ministra Solskiego.
– Na ostatnim spotkaniu minister Ukrainy powiedział, że będzie rozmawiał ze swoim rządem, żeby ten wniosek wycofać. Ja myślę, że to było dobre dla nas wszystkich, że wniosek jest po prostu bezpodstawny, on nie ma żadnych szans – mówił Telus.
Następnie ocenił szkodliwość działań ukraińskich władz.
– Z drugiej strony no robi taką złą atmosferę, a przede wszystkim złą atmosferę nie tylko w relacjach rząd ukraiński – rząd polski, ale w relacjach społecznych. Jeżeli rolnicy słyszą, że Ukraina złożyła wniosek do światowej organizacji handlu i jeszcze do tego argumentację, że polski rząd pomaga polskim rolnikom […], no to jest absurd, wielki absurd i myślę, że strona ukraińska też to w jakiś sposób czuje – zakończył kwestię minister.
Sąsiedzi już udowodnili jak u nas była wojna
Wam wszystkim zależy tylko na tym żeby ukraincy walczyli z ruskimi, żeby nie puścili ruskich do polskich granic. Tylko dla tego pomagacie. Bo wasz rząd dobrze wie, jak padnie Ukraina to kolejna będzie Polska.
Toć Polska graniczy z Rosją , nie wiedziałeś ? Nie muszą przebijać się przez ukrainę . I nie bój się , Rosjanie nie zaatakują Polski …
Wcale mi nie zależy na tym żeby ukraińcy walczyli z rosją.
Zależy mi na tym żeby zapanował był pokój!
Ukraina walczy o swoje , że swymi braćmi Jak ich kiedyś nazywali przez 70 lat. My mamy Rosję za granicą , gdy by miała siłę z nami wygrać to by dawno coś zaczęła, a boi się nawet teraz. A gdzie była Ukraina jako naród gdy napadła nas Rosja 17 Września 39r. My pomagamy Ukrainie mimo złej Historii , ale gdy My padniemy gospodarczo to inaród Ukrainiski nie znajdzie pomocy u nas bo nad nie będzie stać… Zborza możecie zawieźć gdzie chcecie nawet do przyjaciół z Niemiec jakoś odwdzięczyć się za Hełmy i Nord strim 2.
Nikomu
Co jeszcze ukraina ma zrobić żeby rządzącym otworzyly się oczy…..tragedia….Każdy kto obserwował od początku ta miłość z jednej strony wiedział jak to dla Polski skończy. Historia kołem się toczy….
Właściwie to komu jeszcze w kraju zależy na tym niewdzięcznym sąsiedzie?