Rapool zaprezentował swoje odmiany rzepaku ozimego na Akademii Rzepaku w Spytkówkach, w woj. wielkopolskim, które szczególnie poleca do siewu w nachodzącym sezonie.
Duke F1 to jedna z polecanych odmian rzepaku ozimego do siewu na zbliżający się sezon. Odmiana posiada odporność na wirusa żółtaczki (TuYV) i suchą zgniliznę kapustnych. Mieszaniec nadaje się na gleby średnie i bardzo dobre. Rośliny są średniej wielkości, odporne na wyleganie i łatwe w omłocie. Odmiana jest tolerancyjna na okresowe susze i pękanie łuszczyn. Zapewnia to ochronę plonu w przypadku wystąpienia niekorzystnych warunków pogodowych oraz wydłuża okres optymalnego zbioru nawet do 7-9 dni. Odmiana zalecana do uprawy w regionach, w których występuje duża presja ze strony mszyc (wektorów TuYV). Wcześnie rozpoczyna kwitnienie, dojrzewa – średniowcześnie.
Prince F1 (KR 2017) – odmiana rzepaku ozimego z odpornością na wirusa żółtaczki rzepy (TuYV). Zalecana do uprawy na stanowiskach od średnich do bardzo dobrych. Plonuje stabilnie w różnych warunkach wegetacji. Dobry wigor początkowy umożliwia siew w terminach opóźnionych. Bardzo wysoka tolerancja na najczęstsze choroby takie jak sucha zgnilizna czy zgnilizna twardzikowa. Rośliny średniej wysokości, odporne na wyleganie. Odmiana wcześnie kwitnąca i średniowcześnie dojrzewająca.
Temptetion F1 – odmiana rzepaku ozimego z odpornością na wirusa żółtaczki rzepy (TuYV). Dobry wigor początkowy umożliwia siew w terminach opóźnionych. Rośliny odporne na wyleganie. Dodatkową cechą podnoszącą jakość technologiczną jest wysoka zawartość tłuszczu w nasionach. Odmiana kwitnie i dojrzewa średniowcześnie. Nadaje się na stanowiska od słabszych do dobrych i sprawdza się w różnych regionach Polski oraz technologiach uprawy (intensywna/ podstawowa) dając stabilny plon.
Podczas spotkania w Spytkówkach dyskutowano także nad aktualnym stanem roślin rzepaku. Zgromadzeni specjaliści jednoznacznie wskazywali, że dotychczasowe warunki pogodowe są dobre dla rozwoju rzepaku. Dr hab. Witold Szczepaniak z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu podkreślał rolę prawidłowego, terminowego nawożenia. Podpowiadał, że w przypadku nawożenia potasem lepiej przenieść jego aplikację na późną jesień niż okres po zimie z uwagi na zasób wilgoci w glebie. Ma to związek z rozpuszczeniem nawozu, jego przemieszczeniem i pobieraniem składnika przez rośliny.
Prof. dr hab. Marek Korbas z IOR-PIB pokazywał zgromadzonym pojedyncze rośliny z oznakami zgnilizny twardzikowej rzepaku, która uwidacznia się o tej porze roku. Gdzieniegdzie można było zauważyć wertycyliozę – charakterystyczne w połowie przebarwione liście oraz suchą zgniliznę kapustnych. Dlatego, tym bardziej przy wyborze odmiany rzepaku powinniśmy sięgać po kreacje z wbudowanymi ganami odporności na choroby, ponieważ wówczas mamy pewność, że porażenie na roślinach pojawi się tak, jak w Spytkówkach, w stopniu znikomym. Tym samym nie będzie stanowić zagrożenia dla plonu.