To już dwa lata stosowania BlueN przez polskich rolników. Preparatu, o którym śmiało można powiedzieć, że stał się niebieską rewolucją na rynku rolnym. Od tego czasu trwają szeroko zakrojone badania sprawdzające produkt i wpływ jego działania w różnych gatunkach roślin, przy różnych poziomach nawożenia azotem.
BlueN wspiera odżywianie roślin azotem. Zawiera bakterie Methylobacterium symbioticum, które w odróżnieniu od innych bakterii wiążących azot, zasiedlają część nadziemną roślin i w ten właśnie sposób preparat wspiera odżywianie roślin azotem.
Dobre wyniki dla BlueN
Od czasu wprowadzenia BlueN na polski rynek trwają szeroko zakrojone badania sprawdzające produkt, wpływ jego działania w różnych gatunkach roślin i przy różnych poziomach nawożenia. Celem tych badań jest sprawdzenie o ile można obniżyć nawożenie azotem roślin i jednocześnie na jakie zwyżki plonowania możemy liczyć przy zastosowaniu BlueN. Tylko w 2023 doświadczenia prowadzone są aż w 18 lokalizacjach na terenie Polski, w różnych ośrodkach badawczych, wskazywali eksperci na konferencji PUH Chemirol zorganizowanej przy współudziale firmy Corteva Agriscience.
– Obecnie jesteśmy po drugim roku takich doświadczeń, a uzyskiwane wyniki wyglądają bardziej niż zachęcająco – mówił Paweł Talbierz z Corteva Agriscience.
Methylobacterium symbioticum niejako dbają o rośliny, na których bytują, aby były one jak najbardziej produktywne. Intensyfikują ich wzrost i rozwój przez cały cykl wegetacji roślin, dostarczając azot z powietrza, niezależnie od ilości azotu dostępnego w glebie. Co wpływa na to, że można pozwolić sobie na niższe dawki nawożenia azotem. O ile niższe – to właśnie jest sprawdzane.
Dotychczasowe wyniki wskazują, że można liczyć na zwyżki plonowania, np. w rzepaku od ok.400 do 1000 kg/ha przy dawce nawożenia N 150 kg/ha N względem kontroli (N 150 kg/ha). Podobnie zwyżki wykazała pszenica ozima, od ok. 750 do 1500 kg/ha – wyższe przy niższych dawkach nawożenia N. Takie zależności stwierdzono także w doświadczeniu z kukurydzą, burakiem cukrowym czy ziemniakiem.
Krajowe wyniki doświadczeń pokrywają się z zagranicznymi, bowiem stosowanie BlueN sprawdzane jest też w innych krajach. Ponadto zauważany jest też dodatni wpływ preparatu w przypadku występowania suszy (zastosowanie przed nadejściem suszy). Taki zauważył Robert Szymański, rolnik z Nowosiółki, powiat hrubieszowski, który gospodarzy na 760 ha gruntów i zajmuje się produkcją materiału siewnego: pszenicy, jęczmienia, grochu, soi i innych strączkowych. Gospodarz jest po pierwszym roku stosowania tego produktu.
– Z BlueN roślina pobiera tyle azotu ile potrzebuje, nie obserwowałem fitotoksyczności, nie ma przenawożenia przy dwukrotnym stosowaniu BlueN, rozwodnienia tkanek czyli większej podatności roślin na choroby. Wg moich obserwacji BlueN dostarcza azot roślinie w momencie, gdy go brakuje w glebie, a zastosowanie doglebowo nawozu azotowego w okresach około suszy powoduje więcej szkody niż pożytku – mówił Szymański.
BlueN i dobrze dopasowana technologia uprawy pozwoliły na pobicie rekordu w plonie buraka cukrowego o czym dumnie mówił Przemysław Galas, w gospodarstwie którego ów (kolejny już) rekord został ustanowiony.
Aktualizacja rekomendacji dla BlueN
Jednocześnie doświadczenia z BlueN wskazują, że w przypadku uprawy rzepaku ozimego najlepsze efekty uzyskiwano przy jesiennej aplikacji BlueN, tj. w fazie ok 4. liści rzepaku. W tym czasie zalecane jest stosowanie 0,33 kg/ha BlueN. Eksperci podkreślali, że przy wczesnym stosowaniu BlueN (na jesieni) bakterie mają po prostu więcej czasu na swoje działanie. Wiosną BlueN w rzepak podajemy wraz z ruszeniem wegetacji w ilości 0,33 kg/ha. Z kolei w zbożach najlepiej jest aplikować BlueN po ruszeniu wegetacji wiosennej, w kukurydzę od 4 liści właściwych, w burak cukrowy od fazy 6 liści właściwych do zwarcia międzyrzędzi.
BlueN można mieszać z wieloma preparatami chemicznymi, a łączne ich zastosowanie nie obniża przeżywalności bakterii, czyli nie zmniejsza ich kolonii.
