fbpx

Ustawienia kombajnu do zbioru – co uprawa, to zabawa

Mówi się, że nowoczesny kombajn zbożowy to uniwersalna maszyna do zbiorów zbóż. I oczywiście tak jest, bo kombajnem można zebrać wiele z nich, ale też tak nie jest, bo pod każdy zbiór kombajn trzeba przygotować, a mówiąc dzisiejszym językiem: przeprogramować jego soft i mechaniczne funkcje. Więc jakby nie patrzeć, koszenie można określić słowami: co uprawa, to zabawa.

Pojawienie się na naszych polach kombajnów zbożowych było ogromną rewolucją w koszeniu. Już Vistule czy zastępujące je Bizony dosłownie przekosiły nasze pola, ale także były niezwykle wymagające pod względem przygotowania ustawień maszyny do zbioru zbóż. Dobry kombajnista doskonale znający budowę poszczególnych podzespołów kombajnu i potrafiący je wzajemnie ustawić stał się niezwykle poszukiwany.

Nawet ustawienie tak prostego kombajnu jak Bizon wymagało umiejętności. fot. Adam Ładowski

Rozwijające się technologie spowodowały coraz większą automatyzację procesu koszenia. Kombajny stały się dosłownie automatami do zbioru nie tylko “normalnych” zbóż, ale i delikatnych w omłocie roślin strączkowych. Uniwersalność ich zastosowań znacząco wzrosła, co jednak postawiło przed konstruktorami dodatkowe zadania.

Wiedza i doświadczenie operatora muszą być wsparte przez nowoczesne technologie. fot. Adam Ładowski

Cyfrowy okręt żniwny

Równolegle z mechanicznym rozwojem samych konstrukcji kombajnów rosła także wydajność z hektara samych zbiorów, bo jest ona dziś co najmniej dwa razy większa niż jeszcze 40 lat temu. To wszystko spowodowało, że kombajny wciąż się zmieniają i przypominają dziś okręty żniwne wyposażone w zespoły komputerów i zarządzające nimi oprogramowanie. Cyfrowa technologia dba o najdrobniejsze szczegóły pracy poszczególnych podzespołów odpowiadających za koszenie oraz precyzyjny i niemal bezstratny omłot.

Choć ta cyfrowa technologia fizycznie widoczna w postaci wachlarza monitorów wokół stanowiska operatora okazuje się wprost bezcenna i niesłychanie ułatwia pracę, to jednak go nie zastąpi. A właściwie jego wiedzy i intuicji, bo nawet to samo pole i warunki na nim panujące mogą się zmienić ze względu na porę dnia, co powinien uwzględnić wprawny kombajnista.

Na właściwe dostrojenie kombajnu do warunków pola i uprawy wskazuje Artur Bednarczuk z New Holland. fot. Adam Ładowski

– Mimo programowych ustawień kombajnu zawsze trzeba wziąć pod uwagę specyficzne warunki mikroklimatyczne panujące na danym polu. Może okazać się konieczne dostrojenie kombajnu przez korektę obrotów bębna, zmianę szczeliny klepiska czy obrotów wentylatora, optymalizując tym samym zbiór. Najpopularniejsze w Polsce kombajny New Holland serii CX5 i CX6 mają możliwość zapamiętania do 40 indywidualnych ustawień operatora dotyczących pola i uprawy – radzi specjalista ds. maszyn żniwnych Artur Bednarczuk z New Holland.

Czytaj instrukcję, czytaj instrukcję, czytaj…

Aby w pełni wykorzystać możliwości, jakie daje nam kombajn, musimy doskonale poznać jego budowę i zasadę działania (patrz: koszenia) przy zbiorze poszczególnych upraw. Doświadczony operator znający maszynę od podszewki potrafi sprawnie i szybko dokonać wszystkich nastaw, przygotowując kombajn do następnej uprawy.

Zaawansowane systemy kontroli nad zbiorem i omłotem wymagają sporej wiedzy operatora kombajnu. fot. Adam Ładowski

Jednak, jak zwraca uwagę Mateusz Janicki z John Deere, “rutyna może być zgubna, dlatego wiedza i doświadczenie muszą być wsparte przez nowoczesne technologie. Koniecznie trzeba też czytać i stosować się do instrukcji obsługi, a w razie pytań skorzystać z naszego wsparcia technicznego”.

Jak słusznie podkreśla specjalista John Deere, najważniejszą pomocą jest w każdym przypadku instrukcja obsługi, w której dokładnie opisane są poszczególne kroki i czynności, jakie musimy wykonać przy zmianie ustawień koszenia.

Z kolei Artur Bednarczuk z New Holland przypomina, że instrukcja obsługi kombajnu zawiera także bardzo istotną pozycję – kalibrację nastaw. Jak mówi, czynność tę można wykonać we własnym zakresie, a w przypadku np. zmiany hederu kalibracja jest wręcz niezbędną czynnością pozwalającą na właściwe zespolenie tego podzespołu z kombajnem.

Prawidłowe ustawienie kombajnu zapobiega stratom ziarna i zapychaniu się kombajnu. fot. Adam Ładowski

Co uprawa, to zabawa z ustawieniem

Specjaliści podkreślają, że nie ma “złotego środka” przy ustawieniu kombajnu do zbioru. Wynika to z faktu, że gdy na przykład zależy nam na szybkości pracy kombajnu, to straty ziarna wzrastają. Z kolei zbyt powolna jazda co prawda zminimalizuje straty, ale prowadzić może do zwiększonego zużycia paliwa przez zespół napędowy maszyny.

Prawidłowe ustawienie kombajnu to swoista żonglerka między właściwymi do warunków pola i uprawy ustawieniami trzech zespołów: żniwnego, omłotowego i czyszczącego. Jak wspomnieliśmy, wpływ na zbiór ma także odmiana, jej wilgotność, termin zbioru czy zachwaszczenie. I tu właśnie wiedza operatora okazuje się bezcenna. A na co z mechanicznego punktu widzenia ustawień kombajnu trzeba zwrócić uwagę?

Ogromną rolę w optymalizacji koszenia spełnia przyrząd żniwny, którego właściwe ustawienie może dotyczyć kilku funkcji:

– Wysokość koszenia zależy od uprawy i wilgotności łanu. Szczególnie istotna jest przy rzepaku, ale także przy innych uprawach. Wysokość koszenia i związana z tym ilość słomy mają ogromny wpływ na obciążenie wewnętrznych mechanizmów omłotu kombajnu, co z kolei bezpośrednio wpływa na zużycie paliwa.

– Prędkość pracy nagarniacza musi być zsynchronizowana z prędkością, z jaką porusza się kombajn. Jednak w przypadku koszenia poległego łanu może okazać się potrzebna jej korekta przez przyspieszenie obrotów o maksymalnie +10%. W przypadku zbioru rzepaku ważne jest też cofnięcie nagarniacza (często maksymalne), by zminimalizować straty związane z osypywaniem się ziarna przed powierzchnię stołu. Istotne jest także zachodzenie belek nagarniacza na łan, które nie powinno przekraczać 30 cm.

– Zespół omłotu. Właściwe ustawienie szczelin wejściowej i wyjściowej między bębnem a klepiskiem musi być skorelowane z rodzajem uprawy, jej wilgotnością i obrotami samego bębna. I tak w przypadku koszenia suchego plonu szczelina może być mniejsza, a obroty bębna minimalne. Natomiast gdy kosimy “mokre”, należy zwiększyć szczelinę wejściową bądź obroty bębna. Jednak zaleca się, aby te dwie regulacje wykonywać oddzielnie: albo szczelina, albo obroty, monitorując stan jakości omłotu. Gdy zauważymy zwiększenie ilości uszkodzonych ziaren, pierwszą czynnością powinno być zwiększenie prędkości jazdy kombajnu. W przypadku braku poprawy – lekkie zwiększenie prędkości bębna, a dopiero w ostateczności zwiększenie szczeliny pod nim.

– Zespół czyszczący. Składający się z kosza sitowego, wentylatora i jego kierownic zespół odpowiada za czystość ziarna. Sterowanie wielkością i kierunkiem strumienia powietrza oraz obrotami wentylatora, a także wielkością samych sit powinno być dostosowane do wielkości i masy ziaren. Drobne i lekkie ziarna wymagają słabszego podmuchu, aby nie zostały wyrzucone wraz z plewami. Istotne jest także zastosowanie odpowiednich do danej uprawy sit, które w przypadku rzepaku, strączkowych czy kukurydzy muszą być do niej dostosowane.

W przygotowaniu kombajnu do zbioru kolejnej uprawy istotne jest też to, że mimo podobnej zasady działania tej maszyny każdy producent stosuje swoje własne rozwiązania techniczne. Inne może być także oprogramowanie, jego obsługa i cyfrowe rozwiązania wspomagające pracę kombajnu i operatora. Dlatego tak ważne jest ciągłe podnoszenie kwalifikacji operatorów kombajnów, co zapewniają sami producenci.

McHale - baner - kwiecień 2024
Axial Syngenta baner
Baner webinarium konopie
POZ 2024 - baner

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najpopularniejsze artykuły
NAJNOWSZE WIADOMOŚCI
[s4u_pp_featured_products per_row="2"]
INNE ARTYKUŁY AUTORA




ARTYKUŁY POWIĄZANE (TAG)

NAJNOWSZE KOMENTARZE

Newsletter

Zapisz się do Rolniczego Newslettera WRP.pl, aby otrzymywać informacje o tym co aktualnie najważniejsze w krajowym i zagranicznym rolnictwie.