Rada UE zatwierdziła wczoraj wniosek Komisji Europejskiej w sprawie odnowienia liberalizacji handlu z Ukrainą. Dla propozycji Komisji nie zaproponowano zmian.
-Propozycja Komisji spotkała się z szerokim poparciem, z wyjątkiem “pierwszej linii” państw członkowskich” – powiedział cytowany przez serwis Euractiv unijny dyplomata mając na myśli Polskę, Węgry, Rumunię, Bułgarię i Słowację.
Przypomnijmy, że propozycja Komisji Europejskiej przewiduje tzw. hamulec bezpieczeństwa pozwalający na zatrzymanie importu, kiedy rynek danego kraju zostanie zdestabilizowany a także okresy referencyjne limitujące import drobiu, jaj i cukru do średniego poziomu z lat 2022-2023.
– Ambasadorowie zatwierdzili środki i mandat do negocjacji z Parlamentem Europejskim w celu wprowadzenia ich do prawodawstwa – podaje Euractiv.
To jednak nie koniec walki o zmianę propozycji; unijna Komisja Rolnictwa (AGRI) zaproponowała 127 poprawek dotyczących m.in. włączenie ukraińskiego miodu i zbóż do listy produktów wrażliwych oraz zmianę obliczeń dla okresów referencyjnych na rok 2021, a więc sprzed wojny i masowego napływu ukraińskich towarów do Unii.
Propozycje trafią teraz do Komisji Handlu Parlamentu Europejskiego (INTA) i pod obrady Parlamentu Europejskiego.
Tak naprawdę Ardanowski był tylko chwilę ministrem rolnictwa(najlepszym w dziejach), gdy PiS się zorientowało, że jest w tym b. dobry, ma fajne pomysły, realne, które nasze rolnictwo wyniosło by na szczyty, wywalili go nagle bez powodu 🤔