Wczoraj w programie Teleton ukraińska wicepremier ds. integracji europejskiej i euroatlantyckiej Olga Stefanishyna oświadczyła, że decyzja Polski o jednostronnym zakazie importu zbóż z Ukrainy była dla niej zaskoczeniem, ponieważ jak do tej pory oba kraje dochodziły do porozumienia w kwestach spornych.
Polityk uznała, że Ukraina przestrzega zasad Unii Europejskiej i przypomniała o platformie koordynacyjnej złożonej z przedstawicieli Ukrainy, pięciu krajów przyfrontowych oraz Komisji Europejskiej.
Następnie dała do zrozumienia, że w sprawie jednostronnych ograniczeń Ukraina Ukraina nie będzie negocjowała, ponieważ są to działania niezgodne z prawem.
– Teraz, w warunkach wojny ograniczenia, manipulacje i szantaże związane z eksportem ukraińskiego zboża są bardzo drażliwe, ponieważ nie mamy innego narzędzia zaopatrywania świata w zboże niż przez granice krajów UE, dlatego oczywiście jest to dla nas bardzo ważne. Ostra retoryka ze strony polskiej była zaskoczeniem. Wszelkie jednostronne ograniczenia naruszają konstytucję UE i nie mogą być akceptowane, zatem nie można w ich sprawie prowadzić żadnych negocjacji. Dlatego oczekujemy, że nasi partnerzy w Brukseli i innych stolicach będą kontynuować takie stanowisko. Dziś wszyscy musimy zapewnić skuteczną kontrolę eksportu na granicy – powiedziała Olga Stefanishyna.
Ukraina i ryby głosu nie mają. Nie traćmy więc czasu na zbędne dyskusje. Nie dla Ukrainy w Unii Europejskiej.
Ukraina nie jest w Uni więc nie ma to nic do rzeczy….