O ile w przypadku pszenicy i kukurydzy zanotowano wczoraj w Paryżu minimalne wahania cen, to nie można powiedzieć tego o rzepaku, który zdrożał o 6,75 EUR/t to 440 EUR/t.
W Chicago zanotowano za to spory wzrost ceny soi; ta zdrożała o 15,25 ct/bu do 1239,50 ct/bu (419,88 EUR/t). Co ciekawe, odbyło się to trochę wbrew wiadomościom z rynku; niższy jest popyt ze strony Chin ze względu na ograniczoną produkcję żywca wieprzowego, a USDA zbiory w Brazylii, Paragwaju i Argentynie mają być o 13% wyższe r/r i wynieść 220 mln ton, co, nawet jeżeli w dalszej części sezonu prognozy spadną, da ogromny potencjał eksportowy.
– W Chinach pogłowie świń ma zostać jeszcze bardziej ograniczone, co będzie skutkowało dalszymi spadkami importu produktów rolnych. Chińskie Ministerstwo Rolnictwa chce wprowadzić wyższe wymagania regulacyjne, aby ograniczyć produkcję trzody chlewnej i tym samym podnieść ceny. Ekspansywny wzrost produkcji w następstwie spadków związanych z ASF w 2019 r. poważnie nadwyrężył marże rolników – informuje serwis Kaack?
Cena pszenicy wzrosła symbolicznie o 75 centów do 217,5 EUR/t, zaś na CBoT pozostała bez zmian – 596,50 ct/bu (202,06 EUR/t). Rekordowy eksport notuje Bułgaria; z wartością 4 mln ton w drugiej połowie 2023 roku jest to wzrost o 44% wobec średniej 5-letniej.
Kukurydza zdrożała o 50 ct do 186,5 EUR/t w Paryżu i o 0,75 ct/bu do 446,50 ct/bu (162,05 EUR/t) w Chicago.