Zdaniem Polskiej Izby Mleka aktualna sytuacja na rynku mleka wydaje się stabilizować pomimo rosnącej pandemii koronawirusa na całym świecie. Niepokój budzi natomiast nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt, która – według Agnieszki Maliszewskiej, dyrektor Polskiej Izby Mleka – wprowadzona w obecnym kształcie będzie miała ogromny wpływ także na branżę mleczarską
Dane GUS napawają ostrożnym optymizmem. Trwający od lutego spadkowy trend cen skupu mleka, którym rynek zareagował na pandemię, zatrzymał się w lipcu br. Pomimo, że w lipcu, w porównaniu do czerwca, ceny skupu mleka wzrosły minimalnie – o 0,1%, przy zwiększeniu dostaw mleka o 1,0%, to przeciętna cena skupu mleka za 6 miesięcy 2020 r. była o 1,6% niższa od rejestrowanej w analogicznym okresie 2019 r.
– Na krajowym rynku mleka w lipcu odnotowano różnokierunkowe trendy cen. Na poziomie zbytu odnotowano wzrost cen trwałych produktów mlecznych, z wyjątkiem PMP, natomiast spadek cen większości produktów świeżych. W handlu detalicznym w lipcu 2020 r. ceny prawie wszystkich przetworów i masła były niższe niż w czerwcu. – mówi Agnieszka Maliszewska, Dyrektor Polskiej Izby Mleka.
W okresie styczeń – lipiec br. średni poziom cen zbytu wszystkich artykułów mleczarskich, z wyjątkiem masła i serów twarogowych, był wyższy niż w ubiegłym roku. Najbardziej podrożało OMP o 27,0%, a pełne mleko w proszku o 4,1%. Sery dojrzewające średnio podrożały w omawianym okresie pierwszych siedmiu miesięcy br. o 2,9 – 4,9%. Znacząco podrożało mleko UHT o 6,7 – 10,2%. Ceny masła konfekcjonowanego spadły w tym okresie o 11,3%, a masła w blokach o 9,4%.
W handlu detalicznym ceny przetworów mlecznych w lipcu spadły średnio o 0,2% w porównaniu z czerwcem, a ceny masła spadły o 0,7%. W okresie styczeń – lipiec br. przeciętny poziom cen przetworów mlecznych był o 3,8% wyższy, a masła o 4,6% niższy niż w analogicznym okresie ub.r.
Polska nadal wypada konkurencyjne na tle cen skupu mleka wobec płaconych dostawcom w innych krajach Unii Europejskiej. W okresie styczeń – lipiec br. średni poziom cen skupu mleka w Polsce wyrażony w euro wyniósł 30,70 EUR/100 kg.
Wzrost przychodów z eksportu produktów mlecznych w pierwszych siedmiu miesiącach bieżącego roku, w porównaniu z poprzednim rokiem, również napawa względnym optymizmem. Według wstępnych danych Ministerstwa Finansów w okresie styczeń – lipiec 2020 r. wartość wywozu produktów mlecznych z Polski wyniosła 1,4 mld EUR (6,28 mld zł) i była o 1% wyższa niż przed rokiem. Jednocześnie na import tego asortymentu wydatkowano 0,6 mld EUR (2,75 mld zł), o 1% mniej. Dodatnie saldo obrotów handlowych artykułami mleczarskimi w okresie siedmiu miesięcy 2020 r. ukształtowało się na poziomie 0,8 mld EUR (3,53 mld zł), o 3% wyższym niż przed rokiem.
Bardzo obiecujące informacje napływają na temat sprzedaży mleka i produktów mlecznych na rynek chiński. Eksport produktów mleczarskich z Polski zwiększył się o 70%. Dotyczy to takiego asortymentu jak świeże mleko, serwatka proszkowana oraz sery i twarogi. Sytuację taką wywołała pandemia koronawirusa i chęć podniesienia odporności Chińczyków poprzez włączenie do diety większej ilości mleka.
– Wiele kontrowersji wzbudza nowa ustawa „piątka dla zwierząt”, która wprowadzona w obecnym kształcie będzie miała ogromny wpływ także na branżę mleczarską. Odbije się na cenach bydła i cieląt, poza tym brak jak dotąd dookreślenia zakazu hodowli na uwięzi, a może to także dotyczyć bydła mlecznego w oborach – mówi Agnieszka Maliszewska, dyrektor Polskiej Izby Mleka.
Mam gdzies mleko, nie chce aby w moim Kraju zarzynano rytualnie krowy i sprzeciwiam sie zwyrodnialcom wkladajacym w odbyty zwierzat elektrody tylko dla fanaberii jakim jest futro. Chyba tylko zwykłe zdziry nosza cos takiego na sobie!