Kilkadziesiąt ton ziarna kukurydzy zniszczonych zostało w wyniku pożaru, który 17 listopada objął suszarnię w wielkopolskiej miejscowości Borucin.
Strażacy z Pleszewa i okolic na pomoc wezwani zostali po godzinie 18.
– Zapaleniu uległo ziarno kukurydzy podczas procesu suszenia. Strażacy zabezpieczeni w sprzęt ochrony dróg oddechowych podali prąd wody do wnętrza suszarni. Po stłumieniu pożaru konieczne było usunięcie na zewnątrz nagromadzonego ziarna z silosu – informuje, cytowany przez Fakty Kaliskie, st. kpt. Paweł Mimier, rzecznik prasowy KP PSP w Pleszewie.
Z silosu, jak wynika z udostępnionych przez strażaków informacji, usunięto ok. 40 – 50 ton ziarna kukurydzy. Akcja gaśnicza trwała ponad 5 godzin.
Kto jest największym producentem gazów w Europie?