Kilkaset zwierząt – między innymi konie, krowy, świnie, kozy i owce – pozostało bez pokarmu zimę. To efekt spowodowanego prawdopodobnie przez podpalacza pożaru, do którego doszło w przytulisku “Przystań Ocalenie” w Ćwiklicach pod Pszczyną.
Pożar miał miejsce w nocy z 10 na 11 listopada. Spłonęło w jego trakcie około 120 balotów siana i 250 balotów słomy, czyli praktycznie całe, nieopłacone jeszcze zapasy na zimę przytuliska, w którym przebywa ponad setka koni, krów, świń, kóz, owiec, kur, osłów i innych zwierząt.
– Zostaliśmy bez grama siana i słomy – spłonęło wszystko! Nie ma nic! Nasze zwierzęta nie mają co jeść. W obecnej sytuacji, kiedy i tak walczyliśmy o przetrwanie, to może być nasz koniec – napisali na FB społecznicy ze stowarzyszenia Komitet Pomocy dla Zwierząt.
O wzniecenie ognia podejrzewany jest człowiek, przyczyny pożaru badać będzie jednak policja. Tymczasem uruchomiona została akcja pomocowa, w ramach której uzbierano już grubo ponad 300 tysięcy złotych. Wpłat można dokonywać TUTAJ