60-latek z okolic Puław trafił do szpitala po tym, jak został zaatakowany przez byka, który zerwał się z uwięzi.
Do zdarzenia doszło na terenie gminy Baranów. 60-letni właściciel gospodarstwa, w budynku, gdzie znajduje się bydło, wykonywał codzienne prace porządkowe oraz karmił zwierzęta. W pewnym momencie jeden z byków zerwał się z uwięzi i zaatakował mężczyznę, raniąc go rogiem w nogę. Krzyk poszkodowanego usłyszał jego syn, który natychmiast przybiegł i udzielił ojcu pomocy oraz zabezpieczył budynek przed wydostaniem się zwierzęcia na zewnątrz. Wezwał także służby ratunkowe.
Na szczęście okazało się, że obrażenia, których doznał gospodarz, nie zagrażają jego życiu, mimo to karetką pogotowia został on przetransportowany do szpitala w Puławach. Był trzeźwy.