Wigilia tuż tuż. Większość z nas spożywa karpia raz do roku, właśnie w ten szczególny wieczór. Warto więc zadbać o to, żeby nasz karp był jak najsmaczniejszy. Jak wybrać rybę, aby tak się stało? Przygotowaliśmy kilka wskazówek.
Według specjalistów od gastronomii najsmaczniejsze karpie to te o masie od 1,5 do 2,5 kilograma. Podczas zakupu warto zapytać sprzedawcę miejsce pochodzenia; jeżeli może on okazać się certyfikatem, zazwyczaj mamy pewność co do dobrych praktyk produkcji; karmienia i badań weterynaryjnych. Najlepszą praktyką jest kupowanie żywych karpi; jeżeli wybieramy spośród takich, zwróćmy uwagę na zachowanie ryby; im bardziej żwawa i płochliwa, tym lepiej. Unikajmy ryb, które nie są w stanie utrzymać w wodzie naturalnej pionowej pozycji.
Niektórzy kupują ryby śnięte i nie jest to błędem pod warunkiem, że ryba jest świeża. Taką rozpoznamy po naturalnym kształcie, jędrności i elastyczności, czerwonych skrzelach, jasnych i wypukłych oczach. Świeża ryba po wrzuceniu do wody opadnie na dno. Nieświeżą rybę rozpoznamy po nieprzyjemnym zapachu, brunatnych skrzelach i mętnym, żółtawym śluzie pokrywającym skórę.
Niekiedy zdarza się, że karp pachnie mułem. Wynika to z występowania sinic w stawie hodowlanym, którymi żywią się zwierzęta. Pozbycie się zapachu mułu nie jest łatwe, jednak możemy spróbować włożyć przygotowaną rybę na kilka godzin do roztworu składającego się z 5 l wody, 2 łyżek sody oczyszczonej i 2 łyżek soli.