Cena pszenicy na paryskim Matifie poszła wczoraj w dół o 1,75 EUR/t do 291,25 EUR/t. Wczorajszy raport USDA dotyczący zapasów tego zboża nie sprzyjał wzrostom cen, dość też było informacji, które niweczyły siłę tych szacunków, przede wszystkim cały czas ogromna konkurencja ze strony Rosji.
Zapasy pszenicy w USA na 1 grudnia oszacowano na 34,8 mln ton, a więc mniej niż oczekiwano. Z drugiej strony jesienią amerykańscy farmerzy zasiali więcej pszenicy ozimej. 14,95 mln hektarów to obszar o 1,5 mln ha większy niż w poprzednim sezonie i o 1 mln ha więcej niż oczekiwano.
Nie zmieniły się szacunki dotyczące rosyjskich zbiorów. I chociaż Rosjanie mówią o ilości przekraczającej 100 mln to, to amerykański resort rolnictwa nie podziela tego optymizmu szacując je na 91 mln ton.
Wzrosły szacunki dotyczące zbiorów w Unii Europejskiej i na Ukrainie są teraz nieco wyższe, zaś australijskie zbiory szacowane są na 36 mln ton, choć sami Australijczycy mówią o 42 mln ton. W Argentynie zbiory mają zamknąć się na poziomie 12,5 mln ton; z powodu suszy jest to aż o ok. 10 mln ton mniej niż w zwykle.
Szacowane globalne zapasy na sezon 2022/2023 to 268,4 mln ton, a więc o 1,1 mln ton więcej wobec poprzednich szacunków.
