Z biostymulatorami warto wejść na pole już na początku okresu wegetacyjnego ozimin.
Rozwój systemu korzeniowego roślin jest ściśle uzależniony od warunków środowiskowych, zarówno pogodowych, jak i uprawowych. Niezmiernie istotny wpływ na prawidłowe funkcjonowanie i wzrost korzeni mają hormony, a dokładnie auksyny.
Zregenerować biostymulując
Początek wegetacji to czas niezwykle istotny dla producentów rolnych. Mijająca zima na pewno nie zapewniła optymalnych warunków spoczynku roślin. Nietypowa dla tego okresu pogoda, dodatnie temperatury w grudniu i duże ich wahania w styczniu, niewielka okrywa śnieżna lub jej brak, a na domiar złego mróz przyczyniły się do znacznego osłabienia kondycji ozimin. Lustracje prowadzone u progu sezonu wegetacyjnego pozwalają szybko ocenić sytuację na plantacji i wdrożyć stosowne środki zaradcze. Warto już teraz zastanowić się jak zregenerować rośliny po zimie, wyrównać ich rozwój i wzmocnić kondycję. Specjaliści proponują rozpocząć działanie od biostymulacji systemu korzeniowego roślin.
Efekt współdziałania
Niezmiernie istotny wpływ na rozwój systemu korzeniowego mają hormony, takie jak auksyny czy cytokininy oraz etylen. Jedną z ważniejszych funkcji auksyn jest pobudzanie wzrostu i stymulacja podziałów komórek oraz indukowanie tworzenia korzeni przybyszowych i bocznych, a także podział kambium. Zwiększają one plastyczność ścian komórkowych przez ich zakwaszanie, dzięki temu możliwe jest ich rozciąganie pod wpływem ciśnienia turgorowego komórki. W procesie formowania, rozwoju i wzrostu korzeni niebagatelne znaczenie mają aktywujące te hormony związki i substancje, czyli kofaktory auksyn, takie jak witaminy, czy niektóre mikroelementy jak np. żelazo (Fe), magnez (Mg) czy cynk (Zn).
Renata Struzik, za: Intermag