Do fatalnego w skutkach pożaru doszło 9 sierpnia w małopolskim Szymbarku, przysiółek Zimna Woda.
Jak podaje serwis halogorlice.info, obiekt zapalił się najprawdopodobniej od uderzenia pioruna, bo nie było w nim ani prądu, ani gazu. Stodoła została zniszczona praktycznie w całości, niestety spłonęły też żywcem trzy zamknięte w niej krowy. Trzy kolejne zostały poparzone.
Straty wstępnie oszacowano na 50 tys. złotych, udało się jednak uratować między innymi warty około 200 tys. zł dom. W gaszeniu pożaru brali udział strażacy zawodowi, a także druhowie z OSP Szymbark, OSP Bielanka, OSP Bystra i OSP Ropa.