Stwierdzenia o znacznym spadku krajowych cen zbóż w Polsce w związku ze wzrostem napływu ukraińskiego zboża do kraju mają raczej charakter polityczny niż realia rynkowe – stwierdził Oleg Niwiewskij, wiceprezes ds. edukacji w Kijowskiej Szkole Ekonomicznej cytowany przez APK Inform.
– To bardziej polityczna historia i wykorzystanie czynnika importu zboża w wewnętrznej walce politycznej i pozyskanie dodatkowych środków z Komisji Europejskiej. Przecież ceny w Polsce nadal są rynkowe, nie ma nadzwyczajnych ruchów. Oczywiście, teraz wszystkie ceny spadają – to jest obecny światowy trend – stwierdził Niwiewskij.
Dodał, że rolnicy nie rozumieją mechanizmów kształtujących ceny, przez co są oni skłonni do fałszywych osądów:
– Widzą, że ceny spadają, że im to szkodzi, i od razu szukają przyczyny. A „powód” łatwo znaleźć, jest bardzo blisko – ukraińskie zboże i to dużo, po co myśleć o globalnych rynkach itp. Politykom łatwo jest „włożyć ludziom w uszy” taką historię – zakończył.
Źródło: APK Inform
To takie kłamstewka, zboże w Polsce potaniało Nadmiernie bo ukraińskie weszło cena dumpingowa na polski rynek. Po co tu łgać.
Ekspert wynajęty na potrzeby agro oligarchów
Szlag człowieka trafia, jakiś ukrainek się wymądrza i ma nas za idiotów. Porównaj sobie ukraińcu po ile i kiedy było na matifie ,a po ile u nas dzięki waszej pomocy zbozowej dla Afryki. Nawet teraz jesz szalona różnica,na Zamojszczyźnie po780 lub mniej ,a poza tym nie ma gdzie sprzedać,to na pewno ukrainskie zboże nie ma znaczenia.