Przed siedzibą Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa w Szczecinie rozpoczęła się 27 lutego, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, akcja protestacyjna zachodniopomorskich rolników.
Rolnicy, którzy do Szczecina przyjechali między innymi traktorami, domagają się w ten sposób zmiany decyzji KOWR, na mocy której przedsiębiorstwo „Babinek”, którego prezesem jest obywatel Francji, od 30 lat dzierżawi ziemię i działa na preferencyjnych warunkach w okolicach miejscowości Banie. Umowa kończy się w październiku, właściciel chce jej przedłużenia, a uczestnicy protestu domagają się przekazania ziemi do otwartego przetargu.
– Nie może tak być naszym kraju, że spółki z obcym kapitałem stoją ponad prawem. Prawo w przypadku tego konkretnego podmiotu zostało kilka razy złamane. KOWR kilkukrotnie przedłużył bezprawnie tę umowę. Żądamy respektowania prawa, domagamy się, aby ta umowa została rozwiązana w całości. Grunty mają natychmiast wrócić do KOWR-u i zostać rozdysponowane na powiększenie i utworzenie gospodarstw rodzinnych – mówi rolnik Paweł Toporek, cytowany przez rozgłośnię Twoje Radio.
Rolniczy protest przed KOWR-em zaplanowany jest na najbliższy miesiąc. Większość postulatów szczeciński oddział instytucji ma przekazać do rozpatrzenia warszawskiej centrali. Interwencję poselską w KOWR wszczął poseł PSL, Jarosław Rzepa.