Ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie miał 53-letni traktorzysta z Mazowsza, który stracił panowanie nad ciągnikiem rolniczym z furmanką pełną drzewa i zjechał do przydrożnego rowu, gdzie pojazd się przewrócił.
Do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego doszło 5 listopada o godzinie 12.45 we wsi Nowe Budy pod Wyszkowem. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów, 53-letni mieszkaniec gminy Brańszczyk kierując ciągnikiem rolniczym, ciągnącym furmankę z drzewem, sam stracił panowanie nad pojazdem. Nic w tym dziwnego, bo przeprowadzone badanie alkomatem wykazało w organizmie traktorzysty ponad 2,5 promila alkoholu. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że prawo jazdy 53-latka już wcześniej zostało zatrzymane.
Dodatkowo ciągnik, którym poruszał się mężczyzna, nie posiadał obowiązkowego ubezpieczenia OC. Dlatego mundurowi w tej sytuacji sporządzili dokumentację do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Traktorzysta musi liczyć się także z konsekwencjami prawnymi, jak i finansowymi.
Paweł Palica