fbpx

Nowy Zetor Serii 6 – premiera której… nikt nie wyczekiwał. Czy to się sprzeda?

Są premiery niespodziewane. Są też i te wyczekiwane, ale są i też takie, na które niespodziewanie nikt nie wyczekiwał. Oto przed Państwem nowy Zetor serii 6. Po raz kolejny…

Ale jak to premiera po raz kolejny? Przecież to się mija z definicją premiery! Warto wspomnieć “Zetora X”, o którym pisaliśmy przy okazji zeszłorocznych targów Agro Show w Bednarach, tam gdzie oko laika dostrzec mogło jedynie mozaikę kolorowych traktorów, doświadczony zetoziarz po raz pierwszy mógł upolować swój pierwszy kontakt z Zetorem serii 6, który już za chwilę  szumnie przewinie się przez polskie media za sprawą premiery na targach Techagro w czeskim Brnie. Premiery, powiedzmy oficjalnej, choć jak mogliście dowiedzieć się z naszego filmu sprzed pół roku, już wtedy można było o nowości ze stajni Zetora porozmawiać w szczegółach, oczywiście nazwy zdradzić przedstawicielom nie pozwolono i tajemnicy dotrzymali.

Przegrupowanie sił

O tym, że Zetor nie najlepiej radzi sobie w teraźniejszości, wcale nie świadczy fakt, że nie jest to numer jeden w ojczyźnie piwa, knedli i rzeczonego Zetora właśnie, bowiem jest tam dopiero 7. W końcu Czesi to naród pragmatyczny, który dość dobrze opanował przeliczanie jakości do ceny i choć cenione są zabytki techniki, to w kwestii nowych narzędzi do pracy wygrywają ci, którzy potrafią z każdej korony wyciągnąć i zaoferować jak najwięcej. Nie ma tu miejsca na sentymenty lub jest go bardzo mało, co wykorzystały takie marki jak chociażby Solis, New Holland i Case czy Kubota wyprzedzając Zetora. Dlaczego? Czy czeski rolnik lub przedsiębiorstwo rolne nie potrzebuje prostego i solidnego ciągnika? Owszem, potrzebuje, ale technika poszła do przodu i choć fakt bycia chyba już ostatnim niezależnym producentem kompletnego układu napędowego mógłby być powodem do dumy, to jednak wyczerpanie możliwości rozwoju, a przede wszystkim brak rozwoju produktu doprowadził firmę do punktu, w którym coraz częściej słyszało się pogłoski o możliwym pójściu przedsiębiorstwa pod młotek. Oczywiście, wspomniany napęd zaczął już nowe życie na rynkach poza UE i z pewnością będzie wciąż przynosić firmie zyski, jednak Zetor bardzo późno, ale jednak, wchodzi w fazę niewyważania otwartych drzwi i będzie przebudowywał swoją linię modelową i produkcyjną

Scalenie linii Forterra i Crystal? Tak, ale nie od razu

Choć informacją dnia jest lub też będzie powrót do “historycznej” nazwy numerycznej, począwszy od serii 6, warto się przyjrzeć, co tak naprawdę będzie się za tym kryło. Bowiem niestety trudno nam jest kupić zawarte w wydanym przez Zetora komunikacie zapewnienie o tym, jak bardzo jest to istotna zmiana, zapewne tak samo jak w roku 2004 najistotniejszą informacją nie było zamienienie nazwy np. 7840 na Proxima 8441 a później Proxima 85, tylko to, co pod maską i czy konkurencja mogła się tego obawiać. Trochę przypomina to nie tak dawne perypetie Ursusa, który co chwila wyskakiwał z czymś nowym – tym razem mowa o ciągniku, po czym do kolejnych targów trudno było dowiedzieć się czegokolwiek konkretnego.

W przypadku Zetora jest o tyle inaczej, że już pół roku temu można było wypytać o specyfikację i konkrety, a zatem: Silnik Deutz 4,1 l czyli FARMotion 45 spełniający normę Stage V z kompletem urządzeń do oczyszczania spalin, rozpiętość mocy od 130 do 170 KM – a więc segment obecnie obstawiony Forterrą i Crystalem ale czterocylindrowy, zatem największy (dla niektórych) atut 6,1-litrowej rzędowej szóstki odpada, co jednak ma się w końcu przełożyć na oszczędność w paliwie i adlbue, zwłaszcza, że ten motor ma zostać zestawiony ze skrzynią 24×12 lub 48×24 z biegami pełzającymi, no wreszcie ktoś w Zetorze zauważył, że czas popracować nad biegami!

Co również różni Zetora od Ursusa; nie będą od zera opracowywać nowej skrzyni, kupią ją od firmy ZF (przedni most Carraro). I dobrze, bo obsuwa względem konkurencji mogłaby być liczona w dekadach, na szczęście ta branża wiele wybacza. Całość serii 6 ma się zamknąć w około 11 tonach masy dopuszczalnej, 7,2 t na tylnym podnośniku, zapewne około 4 na przednim, z pompą o wydatku 120 l/min. To brzmi zachęcająco, zwłaszcza, że również i dział nowych technologii musiał zawitać w mury fabryki, bo w najnowszych Zetorach mają zagościć elementy rolnictwa 4.0. Pozostaje jeszcze jeden aspekt.

Czy to się sprzeda?

Podczas Agro Show dowiedzieliśmy się, że ciągnik ma trafić do produkcji w okolicy połowy następnego – czyli tego roku, a jeżeli tak, to ostatni pracownicy fabryki muszą już kończyć szkolenia i kursy przed rozpoczęciem montażu nowych komponentów, zaś w okolicy tegorocznego Agro Show powinniśmy poznać datę wprowadzenia maszyny do sprzedaży. No i kwestię koronną czyli cenę.

Dopiero wówczas będzie można nowy produkt osadzić na tle konkurencji i zadać sobie pytanie, czy to wyciągnie Zetora na prostą, czy poprowadzi ścieżką, na której w mroku zniknął Ursus. Na pewno łatwo nie będzie (nie podążyć za dawnym “partnerem”) bo konkurencja w segmencie 130-170 KM, nie śpi, począwszy od starych i lubianych wyjadaczy jak New Holland T6, John Deere Seria 6 przez młodsze propozycje jak MF 6S czy też bardzo ciekawą i najświeższą w stawce nową serię Deutz Fahr 6.4, która będzie tutaj, można powiedzieć, wzorcowym punktem odniesienia, jeżeli nie wzorcem. Dalsza modernizacja pozostałych serii ciągników oferowanych na europejskich rynkach wydaje się być czymś, co będzie musiało zostać zrealizowane znacznie szybciej, bowiem  tu potrzeba zmian na już, aczkolwiek wydaje się, że przepis będzie ten sam – sprawdzony silnik, skrzynia trochę własnego wzornictwa i gotowe! Oby bez niepotrzebnego przeciągania modelami bez nazwy.

McHale - baner - kwiecień 2024
Syngenta baner Treso
Baner webinarium konopie
POZ 2024 - baner

2 KOMENTARZE

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najpopularniejsze artykuły
NAJNOWSZE WIADOMOŚCI
[s4u_pp_featured_products per_row="2"]
INNE ARTYKUŁY AUTORA




ARTYKUŁY POWIĄZANE (TAG)

NAJNOWSZE KOMENTARZE

Newsletter

Zapisz się do Rolniczego Newslettera WRP.pl, aby otrzymywać informacje o tym co aktualnie najważniejsze w krajowym i zagranicznym rolnictwie.