Targi Agritechnica pokazały, jak duże znaczenie firmy maszynowe przywiązują do mechanicznego zwalczania chwastów. Nie inaczej było również w przypadku szwedzkiego potentata, firmy Väderstad, która pokazała nową rodzinę kultywatorów międzyrzędowych Extract.
Nowa rodzina kultywatorów międzyrzędowych Extract, co nie jest tajemnicą, powstała po wykupieniu duńskiej firmy Thyregod, które to przejęcie obejmowało wszystkie prawa własności intelektualnej do kultywatorów międzyrzędowych tej firmy.
Początkowo maszyny będą sprzedawane w dwóch modelach: ciągnionym Extract L 16-48 i zawieszanym Extract V 8-36. W zależności od modelu, zarówno Extract L, jak i Extract V będą dostępne z rozstawem rzędów 225, 250, 450, 500 i 750 mm.
Jak wyjaśniają przedstawiciele firmy, w związku z niepewnością co do przepisów dotyczących niektórych pestycydów, na rynku istnieje zapotrzebowanie na maszynę, która może wykonywać mechaniczne zwalczanie chwastów między rzędami roślin.
Väderstad Extract ma wysoką ramę główną (80 cm) wraz z opatentowanym rozwiązaniem do podnoszenia jednostek rzędowych, co zarówno pozwala uniknąć uszkodzenia roślin, jak i umożliwia uprawę międzyrzędową przez dłuższy czas pod względem wysokości roślin. Extract L, czyli wersja ciągana ma również unikalne rozwiązanie ramy, w którym może pomieścić dwie ramy w jednej ramie głównej, co zwiększa wydajność i oszczędza przejazd maszyny na polu.
Ponadto kultywatory będzie można wyposażyć w kamery 3D, utrzymujące dokładność w rzędzie poprzez monitorowanie i prowadzenie obrazu 3D trzech rzędów roślin, umożliwiając przejazdy kultywatora międzyrzędowego w odległości zaledwie 3 cm od głównej uprawy. W przypadku stabilnych upraw, takich jak kukurydza, można zamontować opcję mechanicznego sterowania rzędami, kontrolowaną przez dwa rzędy upraw.
Jak można było się dowiedzieć podczas targów wprowadzenie nowych maszyn do sprzedaży rozpocznie się od lata 2024 r. Wprowadzenie rozpocznie się od Extract V 8-36, a następnie planowany jest Extract L 16-48.