Według izb rolniczych najważniejszym problemem związanym z ubezpieczeniem upraw rolnych i zwierząt gospodarskich z dopłatą do składek jest zapewnienie “wystarczających środków finansowych w budżecie państwa na zagwarantowanie dopłat dla wszystkich rolników, którzy chcą wykupić polisę ubezpieczeniową”.
– Dotychczasowe doświadczenia pokazują, że corocznie środki na dopłaty kończą się po kilku dniach kampanii ubezpieczeniowej i większość rolników pozostaje poza systemem dopłat. Dlatego apelujemy do ministra rolnictwa o zapewnienie środków finansowych potrzebnych na cały rok już na początku roku – mówi Wiktor Szmulewicz, prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych
Jak podkreśla KRIR w piśmie skierowanym ministra rolnictwa Henryka Kowalczyka, wielu rolników uważa, że wysokość dopłat do składek z tytułu ubezpieczenia zwierząt gospodarskich jest zbyt niska i powinna wynosić powyżej 65 proc. składki do 1 sztuki. Zdaniem samorządu rolniczego podniesienie dopłaty do 75 proc. zwiększyłoby atrakcyjność ubezpieczenia, szczególnie jeżeli chodzi o stado podstawowe.
– Kolejną kwestią, którą przedstawiamy ministrowi do rozważenia to objęcie dopłatami do składek ubezpieczeniowych środków trwałych w produkcji sadowniczej, tj. drzew i krzewów oraz w produkcji warzywniczej tj. tuneli, szklarni itp. Ubezpieczenie tych części składowych majątku, bezpośrednio związanych z produkcją, powinno być objęte wyższymi dopłatami do ubezpieczenia – dodaje prezes KRIR.