Do piątki unijnych krajów “przyfrontowych” pokrzywdzonych importem zbóż i innych towarów rolno-spożywczych dołącza kolejny, tym razem spoza Unii Europejskiej. Jest to Mołdawia.
Jak informuje serwis UkrAgroConsult, minister rolnictwa Mołdawii Władimir Bola poinformował, że jego kraj planuje ograniczyć import zbóż i olejów roślinnych z Ukrainy.
Mołdawski rząd planuje wykorzystanie „środków, jakie niektóre kraje UE wprowadziły w imporcie zboża i roślin oleistych z Ukrainy”. Chodzi między innymi o zwrot akcyzy za paliwo wykorzystywane do produkcji rolnej a także wprowadzenie dopłat do nawozów i środków ochrony roślin.
Sytuacja w Mołdawii wywołała w tym kraju szerszą dyskusję na temat rynku rolnego, również w szerszym kontekście. W telewizji TVR Moldova stwierdzono, że zawieszenie ceł na ukraińskie towary rolno-spożywcze wypaczyło ideę korytarzy solidarnościowych, zostawały one bowiem w krajach Europy Środkowo-Wschodniej, zamiast przejeżdżać przez nie tranzytem. Zwrócono również uwagę na brak wymagań jakościowych względem ukraińskich towarów przekraczających granicę Unii Europejskiej.