Obecny sezon na rynku jęczmienia będzie determinowany w dużej mierze przez pogodę i zachowania głównych importerów tego zboża, czyli Hiszpanię w Europie i Chiny na rynku azjatyckim.
Analitycy są zgodni, że jęczmień, w szczególności jego jare odmiany mogą mocno ucierpieć ze względu na panującą obecnie w wielu rejonach Europy suszę. W ostatnim biuletynie JRC MARS obniżyli oni prognozy zbiorów jęczmienia w UE o 4 proc. właśnie ze względu na panujące obecnie warunki pogodowe.
Ponadto w swoim artykule na portalu Kaack Stefanie Pionke informuje, że również Coceral, stowarzyszenie handlowców zbożem w UE, obniżyło niedawno prognozę produkcji jęczmienia w 2023 r. w państwach członkowskich UE i Wielkiej Brytanii o 3 mln ton do 56,6 mln ton. Stowarzyszenie zauważa, że w szczególności w Szwecji, Danii i krajach bałtyckich oczekiwania co do zbiorów znacznie spadły z powodu panującej suszy.
Odnosząc się do sytuacji głównego importera tego zboża, Pionke przytacza szacunki Komisji Europejskiej, która prognozuje jeszcze mniejsze zbiory w 2023 r. niż w roku poprzednim; podczas gdy hiszpańscy rolnicy wyprodukowali 8,9 mln ton jęczmienia w 2021 r., w 2022 r. było to już tylko 6,6 mln ton. Na 2023 r. Komisja zakłada nieco mniej niż 5,3 mln ton jęczmienia z Hiszpanii.
Taka sytuacja sprawia, że Hiszpanie będą musieli zaimportować ogromne ilości jęczmienia, a to może się przekładać na ceny. Pytaniem otwartym pozostaje, skąd ten import będzie do Hiszpanii trafiał, gdyż obecnie ze względu na niższe ceny jest on realizowany z rejonu Morza Czarnego, a nie np. z Niemiec czy Francji.
Dużą zagadką w obecnym sezonie będzie również popyt na jęczmień ze strony Chin. Według Departamentu Rolnictwa Stanów Zjednoczonych (USDA) potrzeby importowe Chin wahały się od 7 do 12 milionów ton w latach gospodarczych od 2020/21 do 2023/24. USDA ocenia obecnie import jęczmienia w sezonie 2023/24 na 7 mln ton (rok poprzedni: 7,7).
W tej chwili kukurydza z Brazylii jest dla Chin tańsza niż jęczmień, co sprawia, że jeśli Chiny nadal będą preferować inne zboża paszowe w nadchodzącym sezonie, to presji na tym rynku nie będzie, a to z pewnością przełoży się na ceny.