– Od 6 do 11 marca do ponad 50 tys. rolników otrzymało 204 mln zł w ramach dopłat do kukurydzy. Wnioski o taką pomoc złożyło ponad 172 tys. rolników. Ponieważ wynikająca ze złożonych wniosków kwota nie przekroczyła limitu (1 mld zł), nie będzie współczynnika korygującego – informuje Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Ta pomoc finansowa skierowana była do rolników zajmujących się uprawą kukurydzy zagrożonych utratą płynności finansowej w związku z ograniczeniami na rynku rolnym spowodowanymi agresją Federacji Rosyjskiej na Ukrainę. Warunek otrzymania pomocy to spełnianie kryterium mikro-, małego lub średniego przedsiębiorstwa i złożenie wniosku o dopłaty bezpośrednie za poprzedni rok, w którym wykazano uprawy kukurydzy. Nie było wymagane załączanie do wniosku dokumentów potwierdzających sprzedaż kukurydzy.
Wysokość pomocy stanowi iloczyn deklarowanej we wniosku o przyznanie płatności bezpośrednich za 2023 r. powierzchni upraw kukurydzy (z wyłączeniem kukurydzy na kiszonkę) nie większej niż 100 ha i stawki pomocy wynoszącej:
- 1 000 zł dla województw lubelskiego i podkarpackiego;
- 700 zł dla województw małopolskiego, mazowieckiego, świętokrzyskiego i podlaskiego;
- 500 zł dla województw dolnośląskiego, kujawsko-pomorskiego, lubuskiego, łódzkiego, opolskiego, pomorskiego, śląskiego, warmińsko-mazurskiego, wielkopolskiego i zachodniopomorskiego.
W związku z tym, że wynikająca ze złożonych wniosków kwota zapotrzebowania na pomoc nie przekroczyła puli środków przewidzianej na dofinansowanie, przy obliczaniu wysokości wsparcia nie było konieczności stosowania ułamkowego współczynnika korygującego.
Źródło: ARiMR
Jeśli chodzi o idiotyczne podziały to najgorszym był podział rolników w zeszłym roku z dopłatami do zbóż. Często największe gospodarstwa uprawiające pszenice otrzymały po ponad 3000 do ha uprawy, natomiast te najbiedniejsze uprawiające żyto tylko 700 zł. Co to wogóle na być . Dziadostwo. Dopłaty tylko dla najbogatszych. Każda odmiana zboża straciła na wartości tyle samo na tonie a tu takie podziały. Druga sprawa to dopłacali do 5,5 t/ha pszenicy a do żyta do 3,5 t/ha. Dla tych którzy są nie do kształceni to żyto hybrydowe ma taki sam plon jak pszenica. Oszuści!
Co za bzdury
Dziś dzwoniłem do ARiMR i poinformowano mnie że wypłaty są wstrzymane bo zabrakło środków….skurwyskynstwo
WIDZĘ ŻE I TU CENZURA KWITNIE
Cena kukurydzy mokrej na śląsku była 380 zł pytam dlaczego zawsze dostajemy najmniejsze dopłaty ,kto wymyśla ten idiotyczny podział.
Witam za qq dostałem rok temu niecałe 300zł za tonę województwo kujawsko-pomorskie firma Lechpol tak nas załatwiła
No ta dwutygodniowa ,,ministra” z dwutygodniowego rządu Moradzieckiego.
Jak ilość wniosków przekracza ilość pieniędzy to współczynnik korygujący w dół, jak ilość wniosków mniejsza od ilości pieniędzy to już niema mowy o podzieleniu i dołożeniu niewykorzystanej sumy do zapowiedzianej stawki.ZŁODZIEJE!!!!!!!!!