Pomimo niekorzystnego dla producentów kukurydzy sezonu 2023 i dużo niższych niż 2 lata temu cen skupu ziarna, materiał siewny tego gatunku jest droższy niż w ubiegłym roku.
Na chwilę obecną nie ma jeszcze i wg. sprzedawców nie powinno być większych problemów z dostępnością nasion kukurydzy do siewu w obecnym sezonie. Widoczne jest z pewnością niższe zainteresowanie uprawą kukurydzy ziarnowej co wynika z oczywistych względów, czyli bardzo słabego dla tej uprawy ubiegłego sezonu.
Jednakże powierzchnia zasiewów kukurydzy na kiszonkę wg. firm handlujących materiałem siewnym raczej nie ulegnie zmianie, gdyż zapotrzebowanie na pasze powinno być w ich ocenie na zbliżonym do ubiegłorocznego poziomie.
Pomimo mniejszego zainteresowania, zwłaszcza nasionami kukurydzy ziarnowej, na rynku nie widać jednak obniżek cen. Notowane są wręcz podwyżki, które w zależności od dystrybutora i konkretnych odmian przez niego oferowanych, sięgają od kilku do nawet 15 proc.
Nie ma tutaj przeważnie znaczenia, czy są to odmiany z polskich czy z zagranicznych hodowli. Dla przykładu polskie odmiany kiszonkowe z HR Smolice u jednego z dystrybutorów rozpoczynają się od 270 zł brutto za jednostkę siewną zawierającą 50 tys. nasion, a kończą na kwocie około 370 zł.
W przypadku zagranicznych hodowli takich naj np. KWS, Satbau czy LG ceny rozpoczynają się od około 400 zł za 50 tys. nasion a kończą przy najlepszych odmianach w granicach 550-600 zł.
Sporo drożej jest jeśli planujemy wysiewać najlepsze odmiany kukurydzy ziarnowej, ponieważ w tym przypadku trzeba liczyć się z wydatkiem od minimum 750 zł za jednostkę 80 tys. nasion do blisko 1 tys. zł.
