Początek nowego tygodnia przynosi złe wieści ze światowych rynków. Wczoraj pszenica na paryskim Matifie staniała o 5 euro za tonę do 238,5 EUR/t. W Chicago staniała ona o 15,5 ct/bu do 591,25 ct/bu (203 EUR/t). Mocno traciły także rzepak i kukurydza.
Wczorajsze spadki to przede wszystkim wynik realizacji zysków po podwyżkach, które miały miejsce pod koniec zeszłego tygodnia oraz obniżki ceny eksportowej przez Rosję. Obecnie wynosi ona zaledwie 240 USD/t.
Uwaga obserwatorów skupia się także na sporze wokół importu zbóż z Ukrainy do krajów UE; Ukraina ma złożyć skargę na Polskę, Węgry i Słowację do WTO. Jak informuje Ukraiński Urząd ds. Żeglugi, z Odessy wypłynęły dwa statki załadowane pszenicą. Jeżeli to prawda, byłby to pierwszy taki przypadek od zakończenia umowy zbożowej.
Silny popyt na pszenicę widoczny jest ze strony Chin, które w sierpniu zaimportowały 840 tys. ton tego zboża, co oznacza wartość o 58% wyższą r/r. Spora część zaopatrzenia pochodzi z Francji.
Mocno spadła cena rzepaku, który stracił 11,5 EUR na tonie, a jego cena to obecnie 433,25 EUR/t. Soja straciła na CBoT 23,5 ct/bu (449,50 EUR/t). Silne spadki dptknęły także rzepak na giełdzie w Winnipeg.
Kukurydza staniała wczoraj o 3,75 EUR/t do zaledwie 209,25 EUR/t.
Bardzo mnie to cieszy ,że ceny spadają, w końcu jakaś dobra informacja:)