Jak zapowiedział podczas wyjątkowej, bo niedzielnej konferencji prasowej, minister rolnictwa Czesław Siekierski, w czwartek mają odbyć się rozmowy kierownictwa resortu rolnictwa z przedstawicielami organizacji rolniczych, których celem będzie zakończenie rolniczych protestów.
– Chcemy aby wyłoniona grupa [przedstawicieli rolników, red.], aby w czwartek rozpocząć rozmowy, które by w jakiś sposób odniosły się do protestów rolników, zaproponowały ich rozwiązywanie – zapowiedział na początku konferencji minister.
Termin konferencji nie jest przypadkowy, bowiem jeszcze dziś minister Siekierski uda się do Brukseli na jutrzejsze obrady AGRIFISH.
– Z jakim przesłaniem jadę do Brukseli? Jest spotkanie ministrów rolnictwa krajów członkowskich Unii, będę w sposób zdecydowany wnioskował, oczekiwał, żądał ograniczenia Zielonego Ładu. Wiele problemów jest rozpoczętych, między innymi jeśli chodzi o poziom pestycydów, że nie ma tych ograniczeń, ale także chcemy, żeby ugorowanie zostało zatrzymane, żeby to przesunąć na przyszłość i może nie w postaci tak jak dotychczas, może w postaci ekoschematów. To jest wszystko przed przed nami, tutaj oczekujemy na większą otwartość ze strony Komisji Europejskiej – mówił Siekierski.
W Brukseli bez wątpienia zostanie poruszony temat liberalizacji handlu z Ukrainą, tutaj minister również określił swoje stanowisko.
– Nie możemy się godzić na to, że kolejne liberalizacje handlu, ten dokument, tak zwany ATM, dokument na trzeci okres, który jest jest w tej chwili złożony przez Komisję, pracuje nad nim Parlament i Rada Unii Europejskiej. Muszą być założone pewne hamulce bezpieczeństwa, pewne gwaranty przed naruszaniem rynków. […] Chcielibyśmy rozpocząć jak najszybciej negocjacje z Ukrainą; negocjacje z Ukrainą dadzą nam to, że nie tylko będziemy mówić o otwarciu rynku, a także będziemy mówić o wymogach, jakie stawia Unia Europejska wobec rolnictwa, wobec produkcji, która się odbywa na Ukrainie. Także uważamy, że Komisja Europejska powinna rozpatrzyć wsparcie dla rolników – dodał.
Minister podczas konferencji ewidentnie odniósł się do przypadków radykalnych działań na protestach.
– Chyba coś wymyka się spod kontroli, mamy obawy, że jest udział zbyt duży osób trzecich – stwierdził.
Podczas konferencji głos zabrał także sekretarz stanu Michał Kołodziejczak.
– Bardzo mało na tej konferencji poświęciliśmy czasu Zielonemu Ładowi. No i tutaj znowu ci, którzy nam ten Zielony Ład napisali przez poprzednie dwie kadencje wypowiadali się w taki sposób, że to są dobre zapisy. Janusz Wojciechowski, komisarz rodem z Polski, sercem i rozumem nie wiem gdzie, ale raczej nie w polskim rolnictwie. I teraz Komisja Europejska musi przystąpić do rewizji tych zapisów, do dokładnego sprawdzenia tych zapisów i pozbycia się tych, które będą najbardziej uderzały w rolnictwo, w produkcję rolną. Bo to jest także, myślę że też ta często niedoceniana przyczyna problemów, które będą u nas w następnych latach. Tutaj spojrzenie na te błędy, które spowodowała Komisja Europejska i w Zielonym Ładzie i w braku ułożenia rynku z Ukrainą no to mamy dwie największe przyczyny – mówił Kołodziejczak.