Cena pszenicy, ale i kukurydzy oraz rzepaku wzrastała wczoraj na Matifie. Ma to związek z sytuacją na Morzu Czarnym; wzajemne ataki dają podstawy do refleksji na temat dalszej zdolności Rosji i Ukrainy do kontynuowania dostaw.
Nie bez wpływu jest również stabilizacja cen eksportowych na rosyjską pszenicę, to wszystko w efekcie spowodowało wzrost ceny pszenicy o 3 EUR/t do 200,25 EUR/t. Z kolei na CBoT majowy kontrakt zanotował zysk w wysokości 9,75 ct do 552,5 ct/bu.
Coraz lepiej wygląda sytuacja na rynku rzepaku; wczoraj znów zdrożał, tym razem o 3 EUR/t do 446,25 EUR/t. – Europejski rzepak w dalszym ciągu radzi sobie dobrze dzięki solidnym notowaniom olejów roślinnych. Wsparciem rynku są także wygasające dostawy z Ukrainy. Ukraina wprowadziła już na rynek zbiory z 2023 r. Nowych dostaw należy zatem spodziewać się dopiero latem – podaje serwis Kaack.
Kukurydza zdrożała wczoraj o 3,25 EUR/t do 186,75 EUR/t; to najwyższa cena od 25 stycznia br. To przede wszystkim efekt drożejącej pszenicy oraz niesprzyjających warunków pogodowych w pasie kukurydzianym w USA.