fbpx

Pieniądze dla producentów kukurydzy – potrzebne, ale czy rozwiązują problem?

Komisarz ds. rolnictwa UE Janusz Wojciechowski poinformował dziś na platformie X (dawny Twitter), że Komisja Europejska dała Polsce zgodę na wypłacenie 230 mln euro (1 mld zł) producentom kukurydzy, w ramach rekompensaty za straty poniesione w wyniku niekontrolowanego importu zbóż z Ukrainy.

Pomoc ta jest po równi niewątpliwie potrzebna i niewątpliwie zbyt mała. W dodatku jest ona tylko plasterkiem na ranę, która wciąż jątrzy i prawdopodobnie jątrzyć będzie, jeśli Komisja Europejska nie posłucha postulatów europejskich rolników.

Jak wiadomo, sprzeciw wobec utrzymania handlu z Ukrainą w obecnej formie, czyli bez ceł i kontyngentów, Polska wyraża od dawna – jak wiadomo, bez akceptacji Komisji Europejskiej. Jednostronnie wprowadzony przez Polskę zakaz importu zbóż został przez KE skrytykowany, grożono nam karami za przekraczanie kompetencji przysługujących jedynie komisarzowi do spraw handlu, a zaakceptowano dopiero wtedy, gdy do Polski dołączyły inne państwa “przyfrontowe” i pod presją rolników stworzyły wspólny front.

Na szczęście dziś konieczność takiego zakazu, lub innego rodzaju ograniczeń, nie podlega w Polsce dyskusji – zrozumieli to zarówno politycy, jak i komentatorzy, niegdyś pohukujący wrogo pod adresem “łamiących unijne prawo”. Urzędujący od niedawna minister rolnictwa Czesław Siekierski przedstawił komisarzowi Dombrowskisowi jasne stanowisko informując, że Polska będzie utrzymywała jednostronny zakaz tak długo, jak będzie trzeba, dopóty, dopóki nie zostaną wypracowane mechanizmy regulujące zasady handlu z Ukrainą.

Nie ma zgody Komisji Europejskiej na ograniczanie handlu z Ukrainą. Wbrew protestom rolników rozlewających się na całą Europę, Komisja uważa, że najpierw trzeba pomóc Ukrainie. Tylko czy to jest pomaganie Ukrainie? Wszyscy wiemy, że eksportem z Ukrainy zajmuje się tak naprawdę kilkanaście holdingów, mających swoje siedziby poza Ukrainą, które nie odprowadzają podatków do ukraińskiego budżetu.

Prawdopodobnie więc “inne diabły tam mieszają”. Komisja woli zgadzać się na kolejne dopłaty i rekompensaty (jakże często z budżetów krajowych), zamiast przedsięwziąć rozwiązania długofalowe.

Rolnicy w Europie zresztą coraz częściej mówią, że nie chcą dopłat, chcą tylko normalnie, uczciwie zarabiać. Ciesząc się więc ze zgody Komisji Europejskiej na wypłatę z polskiego budżetu prawie miliarda złotych pamiętajmy, że to nie rozwiązuje sprawy. Komisja Europejska musi usłyszeć głos silniejszy, niż głos polityków.

McHale - baner - kwiecień 2024
Axial Syngenta baner
Baner webinarium konopie
POZ 2024 - baner

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najpopularniejsze artykuły
NAJNOWSZE WIADOMOŚCI
[s4u_pp_featured_products per_row="2"]
INNE ARTYKUŁY AUTORA




ARTYKUŁY POWIĄZANE (TAG)

NAJNOWSZE KOMENTARZE

Newsletter

Zapisz się do Rolniczego Newslettera WRP.pl, aby otrzymywać informacje o tym co aktualnie najważniejsze w krajowym i zagranicznym rolnictwie.