Cena rzepaku, podobnie jak przedwczoraj, spadła również wczoraj podążając za poniedziałkowymi notowaniami soi zza oceanu. Tym razem o 3,25 euro za tonę do 420,75 EUR/t. Wyraźne spadki cen soi w poniedziałek spowodowały wczoraj wzmożone zakupy, dzięki czemu jej cena w Chicago wzrosła o 24,5 ct do 1218,75 ct/bu.
Cena pszenicy pozostała w Paryżu bez zmian i wyniosła 213,75 EUR/t, zaś w Chicago wzrosła o 12 ct/bu, do 605,5 ct/bu.
– Traderzy liczą na impuls ze strony lepszego popytu, gdyż Międzynarodowy Fundusz Walutowy podniósł swoją prognozę światowego wzrostu gospodarczego w 2024 r. z 2,9% do 3,1%. Jednak wciąż uciążliwa są wysoka podaż, a także prognozy wysokich zbiorów – podaje serwis Kaack.
Podwyżki hamują obecnie niskie ceny pszenicy rosyjskiej; mówi się o stawce FOB na poziomie 230 dolarów za tonę wobec 233-235 w ostatnim czasie. Sytuacji nie polepsza coraz wyższy wolumen eksportu ukraińskiego. Rosnący import i coraz słabszy eksport w przypadku krajów Unii Europejskiej spowoduje z kolei wyższe zapasy, co wywrze presję na ceny w państwach Wspólnoty.
Spadek zaliczyła kukurydza, tym razem o 1 EUR do 184,75 EUR/t, co daje wartość najniższą od października 2020. Z kolei cena w Chicago wzrosła o 7,5 ct do 447,75 ct/bu.
Źródło: Kaack