Krajowa Rada Izb Rolniczych pod koniec stycznia oficjalnie oświadczyła, że zdecydowanie odcina się od działań Sławomira Izdebskiego, przewodniczącego rolniczego OPZZ.
KRIR, odcinając się od protestów działacza Izdebskiego, stwierdziła, że w Polsce brakuje dobrych przepisów regulujących działanie związków zawodowych, dlatego też tą sprawą trzeba się przede wszystkim zająć. Szczególnie, że nazwa Rady Krajowej Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych może i zapewne wprowadza rolników w błąd. Według KRIR, należałoby wyjaśnić, jakie dokładnie organizacje przystąpiły do rolniczego OPZZ.
Dodatkowo, KRIR zwróciła uwagę, że polskie organizacje powinny wspólnie walczyć na forum Copa-Cogeca, a Rząd Polski na Radzie Europy, aby podjąć odpowiednie działania łagodzące tak duże rozregulowanie rynków rolnych w Unii Europejskiej, a w Polsce przede wszystkim. Poruszona tu została również kwestii konieczności zaangażowania rządu w odpowiednie rozdzielenie pieniędzy w ramach PROW na kolejne lata.
W związku z powyższymi, Krajowa Rada Izb Rolniczych wystosowała pismo do premier Ewy Kopacz o gotowości współpracy w rozwiązywaniu aktualnych problemów. Przypominając zeszłoroczne spotkanie KRIR z panią premier, Wiktor Szmulewicz, prezes KRIR, zaproponował spotkanie w celu omówienia możliwych rozwiązań problemów, z którymi aktualnie borykają się producenci rolni. Szmulewicz podkreślił, że jest świadomy, iż rząd będzie kierował się dyscypliną, a nie rozdawnictwem, niezależnie od wysuwanych postulatów, jednak, jak stwierdził, jest przekonany, że istnieją rozwiązania możliwe do zaakceptowania przez obie strony.
Samorząd rolniczy wyraził także swoje oburzenie w sprawie bilateralnych uzgodnień Francji z Rosją, co znalazło się w pismach do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi Marka Sawickiego i Przewodniczącego Copa-Cogeca Jana Maata.
Renata Struzik, źródło: KRIR