Co prawda na koniec tygodnia dynamika spadku cen osłabła, jednak nie zmienia to faktu, że ceny są na bardzo niskich poziomach, a dodatkowo zainteresowanie ze strony kupujących jest niskie.
Oczywiście tak niskie ceny to wypadkowa tego co dzieje się na rynkach światowych, gdzie w czwartek ceny pszenicy spadły znacznie poniżej poziomu 300 euro na europejskim rynku kontraktów terminowych i są najniższe od 10 miesięcy.
W przypadku pszenicy handlowcy uważnie obserwują prognozy pogody dla pszenicy ozimej w USA z mroźną pogodą, która może zaszkodzić uprawom już zmagającym się z suszą. Niepokojące były również szkody spowodowane suszą w uprawach pszenicy w Argentynie, chociaż ciągłe napływy rosyjskiego i ukraińskiego ziarna obniżają ceny międzynarodowe.
W portach za klasyczną pszenicę konsumpcyjną eksporterzy płacą już tylko 1420–1440 zł/t, 13,5-procentowa jest wyceniana po 1480 zł/t, a ta o 14-procentowej zawartości białka jest po 1530–1540 zł/t. Nie dziwi więc fakt, że na krajowym rynku ceny są bardzo niskie i ograniczają się do poziomów najczęściej 1250–1380 zł/t za ziarno konsumpcyjne.
Cały czas w przypadku jęczmienia paszowego ceny utrzymują się nawet poniżej 1 tys. zł /t i obecnie najniższe stawki rozpoczynają się od 950 zł/t. Maksymalną stawką jest natomiast obecnie 1260 zł. Minimalnie wyższe stawki obowiązują w przypadku pszenżyta, gdzie minimalną ceną jest 1020 zł a maksymalną 1300 zł/t.
Na niskich poziomach utrzymują się również ceny żyta. Jeśli chodzi o żyto konsumpcyjne to cena zawiera się w przedziale od 1000 do 120 zł/t, a paszowe od 890 do 1160 zł/t.
Bardzo tani jest również rzepak, który przebił granicę 2500 tys. zł/t i minimalnie firmy skupowe chcą płacić za niego 2480 zł, a maksymalna cena nie przekracza 2700 zł/t.
Mocno cierpi kukurydza, która obecnie jest skupowana przez jeszcze tylko nieliczne skupy z ceną rozpoczynającą się od 1050 zł/t, a maksymalną 1250 zł/t za suche ziarno, co wynika z faktu, że magazyny kupujących zwłaszcza na wschodzie kraju są nią po prostu zasypane.
Zobacz także:
Inwestycje i wsparcie z PROW 2023-2027. Jak można będzie pozyskać fundusze?
a gdyby nie robotnik to kopał byś ziemię motyką i nie będę pisał tak chamsko jak ty zaczynając dyskusję bo rozumię wieś to wieś
Ja bym nakazał pośrednikom kupującym zboże wykazać skąd go nabyli.
Kupujesz węgiel trafiasz do ewidencji nawowy tak samo niech powiedzą skąd nagle mają pełne magazyny i czy jest to zgodne z prawem.
Tak są niski w porównaniu do zeszłego roku Gdzie cena była około 1000zlza tone i zaraz się zacznie cena nawozów i paliwa itd zawsze mało rolnikom a co roku nowe auto pod domem a nie mówię o tych co mają 10h i 5szt bydła poz rolnik😀
Nikt nikomu nie broni zarobić na nowy samochód, rolnik to zawód całodobowy i całoroczny, trzeba być robotnikiem, księgowym, zaopatrzeniowcem, analitykem itp… Weź się za robotę lepiej i nie wypisuj głupot.
Weź rozpęd i pier…. prosto w mur. Czy ty wiesz o czym mówisz. Gdy by nie rolnik to byś nie miał co do gara włożyć.