Automatyzacja dotarła również na herbaciane pola i właśnie przeciwko niej trwają w Kenii gwałtowne protesty robotników rolnych, którzy są wypierani z plantacji przez kombajny do zbioru liści herbaty.
Lokalne media donoszą, że co najmniej 10 maszyn do zbioru liści herbaty zostało podpalonych w kilku miejscach w ciągu ostatniego roku. W ostatnich demonstracjach zginął jeden protestujący, a kilku zostało rannych, w tym 23 policjantów i robotników rolnych. Kenijskie Stowarzyszenie Plantatorów Herbaty (KTGA) oszacowało koszt uszkodzonych maszyn na 1,2 mln USD po zniszczeniu w maju dziewięciu maszyn należących do firmy Ekaterra, producenta najlepiej sprzedającej się marki herbaty Lipton.
W marcu lokalna grupa zadaniowa zaleciła, aby firmy herbaciane w Kericho, największym mieście w kraju uprawiającym herbatę, przyjęły nowy stosunek zmechanizowanego zbioru herbaty do ręcznego zbioru 60:40. Grupa zadaniowa chce również uchwalenia przepisów ograniczających import maszyn do zbioru herbaty. Nicholas Kirui, członek grupy zadaniowej i były dyrektor generalny KTGA, powiedział Semafor Africa, że w samym hrabstwie Kericho w ciągu ostatniej dekady zlikwidowano 30 tys. miejsc pracy z powodu mechanizacji.
– Uczestniczyliśmy publicznie we wszystkich oddziałach i we wszystkich różnych grupach, a przytłaczające uczucie, które słyszeliśmy, było takie, że maszyny powinny odejść – powiedział Kirui.
Niestety proces automatyzacji zbioru jest kwestią raczej nieuchronną, ponieważ jedna maszyna może zastąpić nawet 100 pracowników. Dyrektor ds. korporacyjnych Ekaterra w Kenii, Sammy Kirui, powiedział, że mechanizacja ma duże znaczenie dla działalności firmy i globalnej konkurencyjności kenijskiej herbaty. Jak ustaliła rządowa grupa zadaniowa, jedna maszyna może obniżyć koszt zbioru herbaty do 3 centów za kilogram zamiast 11 centów za kilogram przy zbiorze ręcznym.
źródło: ukragroconsult.com
Dobrze robią, pamiętacie jak Skynet zniszczył ludzi w Terinatorze? Trzeba zatrzymać sztuczną inteligencje jak najszybciej. Mądrzy Ci Afrykanie. A Polacy jak zwykle sto lat za murzynami. Wszędzie ciągniki tylko, konia nie ujrzysz.