fbpx

Aby trawnik cieszył oko, przygotowania trzeba rozpocząć już teraz

Po zimie nasze trawniki wymagają szczególnej uwagi. Uszkodzenia mrozowe, ubytki, pożółkłe źdźbła – zeszłoroczny trawnik może nie prezentować się zachęcająco po zimie. Taki stan rzeczy wymaga działań naprawczych, a najlepiej wykonać je z początkiem sezonu. Dzięki temu wiosną trawa będzie mogła szybko się zregenerować.

Rozpoczynając sezon wiosenny, warto poświęcić czas na kompleksowe uporządkowanie trawnika. Należy zacząć od uprzątnięcia liści, patyków czy innych pozostałości z poprzedniego sezonu. Podstawowy zabieg, który warto przeprowadzić już wczesną wiosną, to grabienie trawnika.

Na zwartych glebach lub trawnikach o dużej powierzchni lepiej sprawdzi się wertykulacja, która przyspieszy regenerację trawy. Do gleby przedostanie się więcej wody, powietrza oraz światła słonecznego. Równie ważne jest napowietrzenie gleby, gdyż dzięki aeracji korzenie traw lepiej się rozwijają, a cały trawnik lepiej chłonie nawozy.

Jeśli trawnik po zimie jest uszkodzony, przy większych powierzchniach konieczne będzie dosianie trawy. W przypadku niewielkich ubytków wystarczy w pustych miejscach umieścić kawałek darni z innej części trawnika.

Po zimie wyjałowiona gleba może nie mieć wystarczająco dużo składników odżywczych dla właściwego wzrostu trawy. W okresie wiosennym szczególnie ważne jest więc zadbanie o kondycję podłoża. Wzrost trawy warto stymulować dzięki nawozom. Ze stosowaniem wiosennego nawozu należy wstrzymać się, dopóki nie minie ryzyko przymrozków.

Na przełomie marca i kwietnia, kiedy po wszystkich zabiegach pielęgnacyjnych trawa osiągnie minimum 6-8 cm, przychodzi czas na pierwsze wiosenne koszenie. Odpowiednio dobrany, precyzyjny sprzęt do koszenia ma istotny wpływ na to, jak będzie prezentował się trawnik.

W tym miejscu ciekawym rozwiązaniem są m.in. kosiarki John Deere o zerowym promieniu skrętu. Maszyny z serii John Deere ZTrak dzięki swojej zwrotności pozwalają operatorowi kosiarki z łatwością manewrować wśród drzew, klombów i innych przeszkód.

John Deere ZTrak o zerowym promieniu skrętu, fot. mat. prasowe

– Kosiarki ZTrak cechuje ponadprzeciętna wydajność koszenia. Są w stanie osiągnąć prędkość nawet 14,5 km/h przy zachowaniu precyzji sterowania i komfortu operatora. Dźwignie można ustawić na jednej z dwóch wysokości w osiemnastu różnych pozycjach przód-tył – mówi Karol Zgierski, manager maszyn TURF z John Deere Polska.

Maszyny te z pewnością sprawdzą się na terenach o dużej powierzchni, nawet do 12 tys. m2. Model Z320R cechuje się szerokością koszenia wynoszącą ok. 122 cm lub 137 cm, co pozwala na pracę na większych obszarów trawnika w krótszym czasie.

Kosiarki John Deere ZTrak można w łatwy sposób przystosować do zbierania pokosu. Kosiarka Z320R wyposażona w pojemny kosz będzie skutecznie zbierać skoszoną trawę i zapobiegać jej rozsypywaniu się po trawniku.

Efektywność pracy można dodatkowo zwiększyć dzięki specjalnej przystawce MulchControl. John Deere Z320R jest wyposażona w system rozdrabniania trawy, wystarczy obrócić dźwignię, by przejść z wyrzutu bocznego na mulczowanie. Pokos rozdrobniony na małe kawałki jest pozostawiony na powierzchni trawy, co skutecznie i ekologicznie nawozi murawę. To rozwiązanie oszczędzające czas – zwłaszcza w przypadku dużego terenu do wykoszenia.

źródło: John Deere

McHale - baner - kwiecień 2024
Axial Syngenta baner
Baner webinarium konopie
POZ 2024 - baner

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najpopularniejsze artykuły
NAJNOWSZE WIADOMOŚCI
[s4u_pp_featured_products per_row="2"]
INNE ARTYKUŁY AUTORA




ARTYKUŁY POWIĄZANE (TAG)

NAJNOWSZE KOMENTARZE

Newsletter

Zapisz się do Rolniczego Newslettera WRP.pl, aby otrzymywać informacje o tym co aktualnie najważniejsze w krajowym i zagranicznym rolnictwie.