Do śmiertelnego w skutkach pożaru doszło na polu uprawnym w miejscowości Zofijówka na Lubelszczyźnie. Ze zgłoszenia wynikało, że pożar objął rosnące tam zboże i składowane bele słomy.
Policjanci na miejscu zdarzenia ustalili, że na pole przyjechał zaprzęgiem konnym 50-latek wraz ze swoją matką, by poczekać na kombajn, którym miało być wykoszone zboże. W pewnym momencie kobieta zauważyła rozprzestrzeniający się po polu ogień, a jej syn zaczął gasić płomienie.
Ogień jednak zajął też jego odzież, którą kocami próbowali ugasić sąsiedzi, lecz po interwencji strażaków okazało się, że rolnik doznał rozległych poparzeń ciała i nieprzytomny został przetransportowany śmigłowcem do specjalistycznego szpitala. Niestety mimo udzielanej pomocy życia mężczyzny nie udało się uratować. Teraz policjanci pod nadzorem prokuratury ustalają, dlaczego doszło do tragicznego w skutkach pożaru.