Polska zanotowała w 2009 roku ujemne saldo w handlu rzepakiem, ale bilans handlu olejem rzepakowym był dodatni. Największym dostawcą rzepaku do Polski była Ukraina.
Wbrew rekordowym zeszłorocznym zbiorom w 2009 r. Polska zaimportowała 312,6 tys. ton (-0,9%) rzepaku za 88,7 mln euro wobec 315,3 tys. ton za 123,8 mln euro rok wcześniej. Równolegle eksport rzepaku w zeszłym roku był na poziomie 284,6 tys. ton (+13%) za 80,2 mln euro wobec 252,9 tys. ton za 97,1 mln euro w 2008 roku. W 2009 r. największym dostawcą rzepaku do Polski była Ukraina (41% wartości zakupów i 47% wolumenu importu). Na drugim miejscu znalazły się Czechy (31% wartości oraz 33% ilości). (W całym 2008 roku najważniejszym dostawcą była Ukraina, bowiem dostarczyła naszemu krajowi 71% jego ilości). W 2009 r. rzepak tradycyjnie” eksportowaliśmy przede wszystkim do Niemiec (90% wyeksportowanej ilości).
Odwrotnie do rzepaku dodatnim bilansem handlowym charakteryzował się handel olejem
rzepakowym, ponieważ w 2009 r. Polska zaimportowała jedynie 29,5 tys. ton (-46%) tego oleju za około 24 mln euro wobec 54,2 tys. ton za 55 mln euro rok wcześniej. Równolegle eksport wzrósł o 8% z 164,4 tys. ton (za 157,1 mln euro) do około 177 tys. ton (za 124,6 mln euro).
Import śruty sojowej zmniejszył się o 3% do 1764 tys. ton (za 533,5 mln euro). W 2009 roku dał się zauważyć dynamiczny wzrost importu śruty słonecznikowej o 167% do około 452 tys. ton (za 39,5 mln euro). Zatem spadek importu śruty sojowej zrekompensował wzmożony import wolnej od GMO słonecznikowej, która w 89% pochodziła z Ukrainy.
Źródło: FAMMU/FAPA
“