Francuski minister rolnictwa Bruno Le Maire obiecał pomoc finansową dla krajowych producentów wołowiny. Na spotkaniu z krajową federacją producentów wołowiny we Francji (FNB), Le Maire zapowiedział m.in. odnowienie umów rolno-środowiskowych dotyczących premii za pastwiska w latach 2010-2011, rozszerzenie obszarów, na które przysługują rekompensaty za gospodarowanie w niekorzystnych warunkach oraz wypłacenie w połowie lutego br. dopłat za krowy mamki. Producenci we Francji twierdzą, że pomoc nie jest wystarczająca i domagają się wprowadzenia działań strukturalnych.
Francuscy producenci domagają się ochrony rynku przed importem taniej wołowiny z krajów Ameryki Południowej. Zaniepokojeni są planami porozumienia WTO, które może obniżyć cła na import tego gatunku mięsa z Brazylii, Urugwaju i Argentyny, tj. krajów, w których koszty produkcji są bardzo niskie, a standardy dalekie od unijnych. Według FNB w 2009 roku kraje Unii sprowadziły rekordową ilość wołowiny, wynoszącą 500 tys. ton (w tym import do Francji ukształtował się na poziomie 100 tys. ton). Import stanowił 6% całego spożycia wołowiny w krajach Wspólnoty. Zdaniem FNB udział ten może wzrosnąć do 40%, jeżeli zniesie się bariery w handlu wołowiną z krajami z Ameryki Południowej.