Podstawowe zboża pobierają w przeliczeniu na 1 t ziarna (w kg): 22-28 azotu (N), 10-13 fosforu (P2O5), 20-28 potasu (K2O), 3,5-4,5 magnezu (MgO), 5-7 wapnia (CaO) i 2,5-4 siarki (S) oraz mikroelementy (w g): 6 boru (B), 9 miedzi (Cu), 65 cynku (Zn), 90 manganu (Mn), 180 żelaza (Fe) i 0,7 molibdenu (Mo).
Najwięcej azotu na jednostkę plonu pobiera pszenica, a potasu – owies, żyto i pszenżyto. Z mikroelementów najważniejsze dla zbóż są: Cu, Mn i Zn, w mniejszym stopniu B i Mo. Wprawdzie dwa ostatnie pobierane są w niewielkiej ilości, ale są najbardziej deficytowe (także Cu) w glebach Polski. Dlatego wskazany jest jednorazowy dodatek boru (do 50 g B na 1 ha), przed wykłoszeniem pszenicy. We wcześniejszym oprysku oraz jesienią można też dodać do 10 g Mo, zwłaszcza na glebach o pH poniżej 6 oraz przy wnoszeniu wysokich dawek N.
Molibden „pomoże” wówczas w przerobie pobranych z gleby azotanów, co zmniejszy uwodnienie roślin i ryzyko ich wymarznięcia. Podstawowym mikroelementem dla zbóż jest jednak Cu. Spełnia ona ważną rolę w funkcjonowaniu enzymów oksydo-redukcyjnych, regulujących oddychanie roślin, jak też tworzenie związków żelaza, koniecznych do syntezy chlorofilu. Wpływa też na rozwój tkanki mechanicznej, przy jej niedoborze rośliny wykazują większą podatność na wyleganie. Dobre zaopatrzenie w Cu uodparnia rośliny na choroby grzybowe oraz zwiększa ich zimotrwałość. Objawem jej niedoboru jest tzw. choroba nowin, występująca we wcześniejszych fazach, w postaci jasnych (bielejących) i skręconych końców liści. W późniejszym okresie następuje przedwczesne kłoszenie i „bielenie” kłosów. Często jednak objawy są niewidoczne, powodują wówczas mniejsze, ale zauważalne spadki plonów.
Spośród mikroelementów rośliny pobierają w największej ilości Mn i Fe, choć ich deficyt w zbożach (zwłaszcza Mn) notuje się głównie na glebach o pH powyżej 6,5, jak też luźnych, dobrze napowietrzonych. Na glebach kwaśnych, wilgotnych oraz zwięzłych, zbitych, wykazujących niedobór tlenu (przykładem są koleiny po przejeździe kół), Mn występuje w formach łatwo przyswajalnych i jest pobierany w dużych, niekiedy nadmiernych ilościach. Bierze on udział w procesie fotosyntezy i oddychania, reguluje przemiany związków azotowych, zapobiegając nadmiernemu gromadzeniu azotanów (podobnie jak Mo i Cu) oraz wywiera korzystny wpływ na tworzenie skrobi. Zwiększa też odporność roślin na choroby i niskie temperatury. Objawy niedoboru Mn pojawiają się na najmłodszych liściach (w odróżnieniu od Mg) w postaci międzynerwowej chlorozy o żółtym zabarwieniu.
Opryski zbóż nawozami dolistnymi zaleca się 3-4-krotnie w okresie wegetacji, najlepiej łącznie z preparatami grzybobójczymi, by zmniejszyć koszty oprysku i zwiększyć efektywność w walce z chorobami. W przeliczeniu na 1 ha należy stosować 200-300 l roztworu w następujących fazach i dawkach (w przeliczeniu na 1 ha):
- Końcowa faza krzewienia lub początek strzelania w źdźbło – nawóz dolistny wieloskładnikowy + mocznik (do 30 kg) + siarczan magnezu jedno- (do 9 kg) lub 7-wodny (do 15 kg) + chelat miedzi (do 30 g Cu).
- Pełnia strzelania w źdźbło (po 10-15 dniach od I oprysku) – nawóz wieloskładnikowy + mocznik (do 24 kg) + siarczan magnezu + chelat miedzi (do 50 g Cu).
- Przed lub po wykłoszeniu, podobnie jak w II oprysku, ale bez Cu oraz dawką mocznika do 15 kg.
W określonych sytuacjach, jak wcześniej podano, wskazany jest też niewielki dodatek B i Mo oraz w większych dawkach Mn (jednorazowo do 250 g) i Zn (do 120 g). Celowy może też być dolistny oprysk jesienią (druga połowa października) nawozem wieloskładnikowym z dodatkiem siarczanu magnezu (jednowodny ociepli sporządzany roztwór) oraz nawozów z podwyższoną zawartością P i Mo. W prowadzonych badaniach przeciętne zwyżki plonów w wyniku dolistnego dokarmiania wahały się od 8 do 15 proc. Przy widocznych objawach niedoboru składników i w miarę wczesnym ich wniesieniu, efekt plonotwórczy był większy.