Rząd chce znieść ograniczenia w handlu kwotami mlecznymi. Do tej pory rolnicy mogli sprzedawać niewykorzystane limity mleczne tylko w obrębie województwa, w którym prowadzili działalność.
Krajowy Związek Spółdzielni Mleczarskich uważa jednak, że pomysł umożliwienia sprzedawania kwot mlecznych na terenie całego kraju jest przedwczesny. Mleko wypłynie” z regionów, które cechują się dużym rozdrobnieniem gospodarstw i nie są jeszcze odpowiednio doinwestowane. Chodzi tutaj głównie o gospodarstwa położone w Polsce południowej.
– Pomysł ten nie jest najlepszy, z tego względu, że produkcja mleka w wielu regionach kraju zwłaszcza w regionach od Warszawy na południe kraju jest bardzo rozdrobniona – powiedział redakcji portalu wrp.pl, Waldemar Broś, zastępca prezesa Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich. Naszym zdaniem uwolnienie kwot przyczyni się do braku mleka w tych regionach. To oznacza, że zakłady mleczarskie mogą mieć duży kłopot z pozyskaniem surowca, natomiast rolnicy nie wiele zyskają ze sprzedaży limitów. Uważamy, że regionalizacja powinna być utrzymana jeszcze przez rok lub dwa, z tego względu, żeby to przejście było łagodniejsze. Dajmy szansę mniejszym rolnikom na rozwinięcie tej produkcji.
MS
“