fbpx

Polscy rolnicy dostają tylko 118 EUR/ha. Mamy duże opóźnienia w wypłatach i nie nadrobimy ich w ciągu tygodni

Zawsze przy zmianie rządu jest element kontynuacji i element zmian – będzie więcej zmian. Nie mamy II filaru, pieniędzy na inwestycje. Tak naprawdę na dopłaty bezpośrednie mamy 118 euro, bo reszta to są dopłaty „bezpośrednie pośrednie”, bo żeby je otrzymać trzeba spełnić ekoschematy. Problemy są – przyznał minister rolnictwa Czesław Siekierski podczas 10 Forum Wołowiny.

Podczas odbywającego się w piątek 2 lutego 10 Forum Wołowiny minister Czesław Siekierski mówił o sytuacji bieżącej w rolnictwie, przyczynach kryzysu, protestach rolników, przedłużeniu liberalnego handlu z Ukrainą i rozmowach polsko-ukraińskich w tej sprawie.

Odniósł się do zarzutów, że „hamulec bezpieczeństwa”, zawarty w nowym rozporządzeniu przedłużającym liberalny handel z Ukrainą jest działaniem „po fakcie” i nie ochroni rynku przed destabilizacją. Powiedział, że „nowa liberalizacja będzie obowiązywać od 5 czerwca, ale rozmawiamy z Ukrainą o zasadach obowiązujących do czerwca, m.in. o limitach za obustronną zgodą, przy cichej akceptacji KE”. Mimo że kanał czarnomorski funkcjonuje już w pełni, Ministerstwo nie odstępuje od negocjacji, które są na zaawansowanym etapie.

Minister Siekierski powiedział, że rozmowy są prowadzone „w zakresie licencjonowania które byłoby wydawane i korygowane przez obie strony, gdzie ustalone by były wielkości kwot, po przekroczeniu których byłyby działania osłonowe. Komisja nie jest zadowolona ale pozwala po cichu. Rozmowy są trudne, bo Ukraina uważa, że to otwarcie jej się należy”.

(czytaj też: Nie będzie żadnych limitów importu do Polski – mówi wiceminister rolnictwa Ukrainy)

W opinii Czesława Siekierskiego nowe ATM są dużo lepsze niż w pierwszej propozycji Komisji Europejskiej. Pisemny sprzeciw komisarza UE ds. rolnictwa Janusza Wojciechowskiego spowodował przesunięcie terminu ogłoszenia ATM i konieczność zatwierdzenia go przez kolegium komisarzy.

– Uważamy, żę nowy ATM i te obecne ustalenia są początkiem negocjacji akcesyjnych z Ukrainą które chcemy rozpocząć, bo wtedy będziemy mówić o regulacjach. Wierzę w umiejętności regulacyjne UE – powiedział minister.

W opinii Siekierskiego wpływ na KE miały też protesty, które „zrobiły swoje”, ale następne zapowiadane (prawdopodobnie chodzi o strajk generalny NSZZ Solidarność RI) są już uwarunkowane politycznie i organizowane „na zasadzie – skoro oni protestowali, to my zrobimy swój protest”.

Przyznał jednak, że pod wpływem tych protestów Komisja Europejska może jeszcze zmienić swoje rozporządzenie – będzie ono omawiane jeszcze przez Parlament Europejski i Radę i „nie wiemy, jak daleko pójdą ustępstwa”, bo zbliża się okres wyborczy i w strukturach UE zmienia się podejście do rolnictwa.

– Protesty wymykają się spod funkcji realizowanych przez Copa-Cogeca; mówi się nawet, że może być niezależna struktura w postaci międzynarodówki chłopskiej, co jest niebezpieczne. Wiemy że protesty w Niemczech mają poparcie AFD, to jest skrajne podejście. To wpłynie na wynik wyborczy, może nie zachwieje układem w PE, ale wpływ będzie – mówił minister Siekierski.

Podsumowując swoją wypowiedź Czesław Siekierski powiedział, że rolnictwo europejskie i polskie stoi przed wyzwaniem wynikającym z potrzeby rolnictwa nowoczesnego, zaawansowanego technologicznie a jednocześnie zrównoważonego i przyjaznego środowisku naturalnemu. Te kierunki rozwoju są często ze sobą sprzeczne. Zielony Ład to propozycje Fransa Timmermansa, które za zgodą przewodniczącej von der Leyen są zbyt daleko posunięte. Przy świadomości ograniczoności zasobów Ziemi rolnictwo ma przede wszystkim służyć zachowaniu bezpieczeństwa żywnościowego, szczególnie, że co 10 osoba na świecie cierpi głód.

„Mamy 20 rok obecności w UE i pamiętajmy, że wsparcie nie ma już takiego znaczenia, jakie miało kiedyś. Bo te dopłaty, które były 20 lat temu nie mają już wartości takiej samej. Trzydzieści parę lat temu ponad 70% budżetu UE było przeznaczane na wspólną politykę rolną, dziś ok. 30%. Maleje cały budżet UE a jednocześnie dodaje się dodatkowe zadania, klimatyczne, społeczne, stąd rolnictwo znalazło się w pewnej zadyszce, szczególnie przy liberalizacji handlu.

Proszę państwa, pamiętajmy, że handel obowiązuje w obie strony. Pamiętajmy, że mamy nasz eksport na poziomie 50 mld euro import w granicach 35, więc mamy 15 mld euro nadwyżki. Z jednej strony 20 lat obecności w UE, dużo przemian, duże osiągnięcia, a jednocześnie te problemy rozwojowe, które wynikają z bieżącej sytuacji” – powiedział Czesław Siekierski.

Jest jednak sposób na te problemy:

– Myślę, że zbyt mało wsłuchujemy się w głos rolników, stąd moja obecność na protestach i swierdzenie, że popieram słuszne racje i protestowali w słusznej sprawie. Zawsze dbali o bezpieczeństwo żywnościowe, i myślę, że jesteśmy wszyscy winni wsparcie i innego patrzenia wymaga podejście całego rządu – zadeklarował minister Siekierski.

McHale - baner - kwiecień 2024
Axial Syngenta baner
Baner webinarium konopie
POZ 2024 - baner

10 KOMENTARZE

  1. Jak może być strata do krowy mlecznej rocznie 6 tys jak mleczarze w mojej okolicy zabijają się o ziemie płacą po 80tys hektar 5klasy w odległości 20km od domu, chętnych więcej niż ziemi i wszyscy chętni to producenci mleka, reszta rolników ledwie wiąże koniec z końcem a oni ciągłe inwestycje i ciągle narzekanie

  2. Nie ma zgody rolników polskich na jakąkolwiek umowę zbożową z Ukrainą. W tej chwili nasze magazyny są wypełnione zbożem, a porty zasypane są ukraińskim zbożem, przez co eksport naszych produktów stal sie znkomy. Co za idiota zgodził sie na tranzyt zboża przez Polske skoro logistycznie nasze porty nie dawały sobie rady z wyeksportowaniem naszych produktów. Wracając do Ukrainy- który kraj pozbywa sie zywnosci w czasie wojny. Ukraina ubija interes na wojnie kosztem swoich obywateli. Skoro kanał czarnomorski jest juz drożny to niech Ukraina wróci do eksportu swoich produktów na kraje trzeciego świata, a nie ubija interes w Europie, bo GRYZIE RĘKĘ KTORA JEJ POMAGA

  3. Ukraina nie jest w UE a ma większe prawa i dotacie niż my .Czy jest biedna chyba nie ale ze sprzedali się korporacjom i placza

  4. Jeśli nie pomoże rząd mlecznym gospodarstwom i to natychmiast to zbożowcy będą sami jeść to zboże bo nie będzie krów aby zjadły to zboze Sprzedajemy z powodu braku opłacalnosci ,braku pasz oraz likwidujemy chodowlę Aby się utrzymać nikt nie będzie brał następnych kredytów A rząd proponuje tylko to W innych krajach mleczne gospodarstwa otrzymały potęzna pomoc finansową do każdej krowy lub mleka Strata na mleku od 1krowy to ok 6tys na rok %o o czy my mówimy Rząd natychmiast powinien to rozwiązać To nie z winy rolnika jest taka sytuacja

  5. To teraz nasuwa się pytanie, ile dofinansowania unijnego dostaje Niemiec i Francuz na ukraińskiego słupa, który ani w unii nie jest, ani w Schengen?

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najpopularniejsze artykuły
NAJNOWSZE WIADOMOŚCI
[s4u_pp_featured_products per_row="2"]
INNE ARTYKUŁY AUTORA




ARTYKUŁY POWIĄZANE (TAG)

NAJNOWSZE KOMENTARZE

Newsletter

Zapisz się do Rolniczego Newslettera WRP.pl, aby otrzymywać informacje o tym co aktualnie najważniejsze w krajowym i zagranicznym rolnictwie.