Tarcznik niszczyciel został wykryty w Polsce. Szkodnik ten do tej pory był stwierdzony w naszym kraju tylko raz, ponad 67 lat temu. Na co sadownicy powinni zwracać uwagę…?
Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa ostrzega przed tarcznikiem niszczycielem, szkodnikiem uznawanym w wielu krajach za organizm kwarantannowy, którego wykrycie ostatnio zostało stwierdzone też w Polsce. Do tej pory był on wykryty tylko raz, ok. 67 lat temu. Tymczasem w grudniu 2015 roku w dwóch miejscach na terenie powiatu opolskiego w woj. lubelskim stwierdzono ogniska tego gatunku. Tarcznik został wykryty w sadach jabłoniowych, na pędach i owocach jabłoni. Jego zwalczanie reguluje rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Tarcznik niszczyciel (Quadraspidiotus perniciosus (Comstock)) jest polifagiem i może zasiedlać łącznie ponad 150 gatunków roślin, drzew i krzewów liściastych, rosnących w strefie klimatu umiarkowanego. Nie jest też wykluczone, że występuje on już w Polsce na roślinach w starych, zaniedbanych sadach, czy też na tych dziko rosnących, szczególnie na obszarze południowej części kraju.
W naszej strefie klimatycznej rozwija się tylko jedno pokolenie szkodnika w roku. Zazwyczaj zimuje w pierwszym stadium larwalnym lub jako zapłodnione samice. Samice są żyworodne, larwy prowadzą osiadły tryb życia i są ukryte pod woskowymi tarczkami, które początkowo są białe, a w miarę upływu czasu przyjmują zabarwienie ciemnoszare. Tarczki larw zimujących są barwy czarnej. Samice tarczników są pozbawione oczu, skrzydeł i odnóży, w zarysie gruszkowate w kolorze cytrynowożółtym. Samiec z kolei nie przypomina samicy. Ma zdolność aktywnego przemieszczania się. Posiada skrzydła i odnóża.
Na powierzchni zaatakowanych roślin widoczne są stadia rozwojowe szkodnika. Szczególnie dobrze zauważalne są tarczki, pod którymi ukryte są larwy i samice. Charakterystyczne dla tego gatunku jest występowanie tarczek w dużym zagęszczeniu oraz ich warstwowy układ. Owady żerują na powierzchni organów roślinnych, głównie części zdrewniałych, a czasem też liście i owoce. Występowaniu osiadłych larw i samic towarzyszą charakterystyczne, fioletowoczerwone obwódki na powierzchni zasiedlonych organów roślinnych. Obwódki te powiększają się wraz ze wzrostem owadów i mogą zlewać się ze sobą, a głębsze tkanki wyraźnie czerwienieją. W miejscach tych gromadzi się sok, co powoduje powstawanie nabrzmień. Warto jednak przy tym pamiętać, że poczerwieniała kora pojawia się również na roślinach zaatakowanych np. przez tarcznika ostrygowca.
W związku z pojawieniem się nowych szkodników, należy obserwować rośliny, głównie poddając lustracji pnie i gałęzie drzew, jak również liście i owoce, w poszukiwaniu objawów wskazujących na zasiedlenie roślin przez szkodnika oraz owadów w różnych stadiów rozwojowych. Najlepiej lustracje przeprowadzać w okresie od maja do października.
Aby określić, czy to właśnie tarcznik niszczyciel zaatakował nasze sady, należy odłowione okazy żywe wraz z częścią rośliny, na której żerują, przesłać do analizy laboratoryjnej.
Renata Struzik, źródło: PIORIN