Większość krajów członkowskich UE opowiada się za tym, by decyzje o uprawie GMO podejmowano indywidualnie w każdym z krajów, a legalizacja dla importu i przerobu pozostawałyby dalej w kompetencji Komisji Europejskiej. Propozycję holenderskiego ministerstwa rolnictwa zdecydowanie poparły m.in. Austria, Węgry i Wielka Brytania.
Wśród krajów popierających tę inicjatywę są również państwa, które chciałyby uprawiać zalegalizowane rośliny GMO jak np. Holandia. Austria, która zakazała uprawy kukurydzy GMO MON810, której uprawa jest legalna w Unii, jest zdania, że ewentualne ustalenia muszą być zgodne z zasadami WTO. Holenderska Minister rolnictwa, przedstawiając propozycję podkreśliła potrzebę dalszej dyskusji nad oddziaływaniami socjalno-ekonomicznymi, jakie wynikałyby z obecności na rynku GMO uwzględniając ewentualne korzyści oraz zagrożenia, w tym dla zrównoważonego rolnictwa. Zadaniem Komisji powinno być opracowanie dokumentu odnośnie aspektów socjalno-ekonomicznych włączając rolę opinii publicznej, wykonalność współistnienia skrajnie różnych metod produkcji rolniczej oraz ekonomiczną presję zależności od paszy GMO. Kraje członkowskie mają skrajnie różne zdanie nt. kryteriów socjalno-ekonomicznych, na podstawie których mogłyby zdecydować o uprawie GMO.