Straty zimowe i wiosenne w powierzchni zasiewów rzepaku i rzepiku ozimego w bieżącym sezonie w kraju były zdecydowanie większe niż przed rokiem. Według GUS powierzchnia uprawy rzepaku i rzepiku ogółem w Polsce pod zbiory w br. mogła się zmniejszyć o 12,5% względem ubiegłorocznej do blisko 0,7 mln ha.
Według GUS, stan zasiewów rzepaku ozimego i jarego w połowie maja br. był gorszy w odniesieniu do analogicznego okresu w 2010 roku. Stan plantacji rzepaku i rzepiku ozimego oceniono na 2,9 stopnia, tj. o 0,7 stopnia niżej niż przed rokiem i o 0,5 stopnia niżej od średniej z lat 2001-2005 (stopień 5″ oznacza stan bardzo dobry, “4” – dobry, “3”- dostateczny, “2”-słaby, “1”-zły, klęskowy).
GUS podaje,że najlepszy był stan plantacji w województwie lubelskim (3,7 stopnia kwalifikacyjnego), natomiast najsłabszy w zachodniopomorskim (2,4 stopnia) oraz kujawsko-pomorskim (2,3 stopnia).
Również na unijnym rynku prognozowane są mniejsze zbiory rzepaku. W Niemczech, które w ostatnich latach były lideremw unijnej produkcji, tegoroczna produkcja rzepaku może być o blisko 23% mniejszaod ubiegłorocznej (czyli aż o 1,3 mln t) i wynieść ok. 4,4 mlnt. Zapewni to produkcję ok. 1,7mln t oleju rzepakowego, a niemiecki sektor biodiesla potrzebuje co najmniej 2 mln t oleju rzepakowego. Niemcy będą zmuszone do większego importuolejów oraz biodiesla.
Według Oil World, produkcja rzepaku w całej UE w 2011 roku może osiągnąć poziom najniższy od 3 lat, tj. 19,2 mln t. Mimo przewidywanegowzrostu importu surowca w nadchodzącym sezonie unijny bilans rzepaku kolejny raz pozostanie napięty.
Źródło: AgroTydzień nr 193, Analizy BGŻ
“