Do dramatycznego wypadku doszło 26 września podczas prac prowadzonych na polu w okolicach miejscowości Polnica. Sieczkarnia wciągnęła nogę operatora.
Do wypadku doszło podczas zbioru słonecznika. 43-letni operator kombajnu próbował najprawdopodobniej przepchać nagromadzone w hederze ścięte rośliny i jego noga została wciągnięta w działającą maszynę, która dopiero po zdarzeniu została wyłączona przez pracującego w pobliżu traktorzystę.
Na miejsce przyjechało pogotowie i strażacy, którzy przy użyciu specjalistycznego sprzętu wyciągnęli mężczyznę z elementów tnących maszyny. Poszkodowanego mieszkańca powiatu chojnickiego pogotowie lotnicze zabrało do szpitala, niestety nogi nie udało się uratować.
Policjanci ustalają obecnie szczegółowy przebieg tego wypadku.