W dniu 17 bm. w Warszawie, w jednej z sal konferencyjnych hotelu Holiday Inn przy ulicy Złotej, odbyła się międzynarodowa konferencja pt. Kierunki zmian ubezpieczeń produkcji rolnej w Polsce”. Konferencja unaoczniła obecny stan i poziom ubezpieczeń rolnych w Polsce. Okazało się,że dotychczasowy system dopłat do składek płaconych przez rolników ubezpieczających swe uprawy jest niewystarczający i nie do końca skuteczny.”
Między zarezerwowanymi w budżecie dopłatami na te cele, a ich realizacją są duże dysproporcje. W roku 2006 zarezerwowano na dopłaty do składek 55 mln złotych, a wydano 10 mln. W 2007 roku z kwoty 210 mln wydatkowano zaledwie 32 mln. Wprawdzie w roku ubiegłym dopłacono do składek prawie 150 mln złotych, ale przy zarezerwowanej kwocie 545 mln. Na rok bieżący zarezerwowano w budżecie środki na ten cel zaledwie na poziomie wydatków z roku ubiegłego. W świetle powyższych danych trudno pojąć, jakie tajemne siły stoją za optymizmem pani dyrektor Departamentu Finansów Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, która w swym wystąpieniu stwierdziła, że w roku bieżącym ubezpieczenie upraw w naszym kraju powinno objąć 4 miliony ha, podczas gdy w roku ubiegłym było ich zaledwie 2 miliony z małym kawałkiem. Czy można ten pułap osiągnąć za kwotę 150 mln dopłat do składek? Skoro nie istnieje centralny rejestr danych (a powinien!), to nie pozostaje nam nic innego, jak wierzyć w te optymistyczne prognozy.
Konferencję zorganizowała Polska Izba Ubezpieczeń, a patronat honorowy objął Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Wzięli w niej udział przedstawiciele kadry urzędniczej patrona honorowego, firm ubezpieczeniowych, w tym zagranicznych (Niemcy, Szwajcaria) i świata nauki. Obecnych i przyszłych beneficjentów systemu, czyli rolników, reprezentował prezes Opolskiej Izby Rolniczej – Herbert Czaja.